Stałam w kuchni, patrząc na telefon, który po raz kolejny wibrował na stole. Znów ona. Znów moja córka.

Przez lata czekałam na ten telefon. Wyobrażałam sobie, że w końcu usłyszę jej głos, że powie mi: „Mamo, przepraszam, że byłam taka ślepa”. Ale teraz, gdy wreszcie dzwoniła, nie czułam nic poza pustką.

Gdy poznała Artura, myślała, że trafiła do innego świata.

— Mamo, nie rozumiesz! — mówiła z ekscytacją w oczach. — To mężczyzna, który może dać mi wszystko!

— Ale czy cię kocha? — zapytałam cicho.

Westchnęła z irytacją.

— Miłość jest przereklamowana. Liczy się stabilność, wygodne życie. Przecież sama zawsze mi mówiłaś, że bieda to przekleństwo!

To prawda, życie nie było dla nas łaskawe. Wychowywałam ją sama, bez pomocy, walczyłam o każdą złotówkę, by mogła mieć godne dzieciństwo. Nigdy nie prosiłam o nic. Nigdy nie narzekałam.

A teraz stała przede mną i mówiła, że odchodzi.

— Artur uważa, że powinnam odciąć się od przeszłości — oznajmiła któregoś dnia. — A przeszłość to ty.

Poczułam, jak serce mi pęka.

— Córciu…

— Nie nazywaj mnie tak — rzuciła ostro. — Nie chcę, żebyś kontaktowała się ze mną. Moje życie teraz jest inne.

I wtedy wyszła.

Przez pięć lat nie odezwała się ani razu. Nie zadzwoniła na święta. Nie zapytała, czy żyję. Dla niej byłam nikim.

A teraz nagle dzwoniła.

Po raz kolejny telefon zawibrował. W końcu odebrałam.

— Mamo… — jej głos drżał.

— Czego chcesz?

— On mnie zostawił. Wyrzucił z domu, powiedział, że ma inną. Nie mam dokąd pójść…

Zacisnęłam zęby.

— Więc dlaczego dzwonisz do mnie?

— Bo jesteś moją matką!

Zaśmiałam się gorzko.

— Byłam twoją matką wtedy, gdy mnie porzuciłaś. Teraz nagle sobie o mnie przypomniałaś?

Zamilkła.

— Mamo, ja… — zaczęła cicho.

— Nie. To ja powiem. — Wzięłam głęboki oddech. — Przez pięć lat nie istniałam dla ciebie. A teraz, kiedy nie masz nic, nagle jestem ważna?

— Proszę…

Usłyszałam w jej głosie łzy.

Ale nie wiedziałam już, czy chcę je ocierać.

Bo moje łzy nie obchodziły jej przez pięć długich lat.

To też może cię zainteresować: Zenek Martyniuk nie kryje wzruszenie. Poszło o córeczkę Daniela Martyniuka

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Smutne wieści o bohaterze programu "Chłopaki do wzięcia". W sieci pojawiła się klepsydra