Małgorzata Tomaszewska, popularna prezenterka i mama dwójki dzieci, od lat z powodzeniem chroni swoją prywatność, zwłaszcza jeśli chodzi o życie uczuciowe. Chociaż jej codzienność można śledzić w mediach społecznościowych, gdzie publikuje zdjęcia i filmiki związane z rodziną, próżno tam szukać wzmianek o jej partnerze. Jednak jedno zabawne nagranie opublikowane na InstaStories mogło uchylić rąbka tajemnicy, budząc przy tym jeszcze większą ciekawość jej fanów.


Małgorzata Tomaszewska, choć niedawno doświadczyła niespodziewanej utraty pracy w programie "Pytanie na śniadanie", nie pozwoliła, by sytuacja wybiła ją z rytmu. Prezenterka w lutym powitała na świecie córkę Laurę, a czas poświęca głównie wychowywaniu dzieci i wspieraniu ich w codziennych wyzwaniach, informuje Pomponik.


Ostatnio w jednym z wywiadów zdradziła, że codzienność matki siedmiolatka, który rozpoczął naukę w szkole, bywa wyzwaniem:


"To nie jest tak łatwe, jak myślałam. Jest bardzo dużo emocji u niego, u nas, w domu. Musimy logistycznie ogarnąć wszystko z małą, bo wracam już do pracy i medialnych aktywności" – opowiadała.


Fani od dawna próbują dowiedzieć się więcej o życiu uczuciowym Tomaszewskiej. Pojawiały się nawet plotki o romansie z telewizyjnym partnerem, Aleksandrem Sikorą, które oboje zbyli śmiechem. Prezenterka jednak konsekwentnie trzyma szczegóły swojego związku z dala od medialnego zgiełku.


W piątek na jej InstaStories pojawiło się jednak zabawne nagranie, które zdaje się zdradzać pewne szczegóły. Na filmiku widać dwa koty – jeden chrapie, a drugi szturcha go łapką, przerywając jego sen. Całość podpisano:


"JA obudzona chrapaniem = ON obudzony moim czułym szturchnięciem."


Czy to subtelne nawiązanie do jej życia codziennego i relacji z partnerem? Fani nie mają wątpliwości, że Tomaszewska wykorzystała charakterystyczny dla siebie humor, by uchylić nieco zasłony tajemnicy.

Prezenterka w jednym z wywiadów przyznała, że nigdy nie marzyła o wystawnym ślubie, a jej priorytetem zawsze była szczęśliwa, harmonijna rodzina:


"Chciałam, żeby na co dzień była pięknym obrazkiem, a nie tylko w ten jeden wyjątkowy dzień."


To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Po latach samotności poznałam kogoś wyjątkowego": Ale moje wnuki mówią, że nie wypada mieć partnera w tym wieku


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Wcielił się w rolę ojca i postanowił wychować cudze dziecko": Jego dobroć była źródłem kłopotów w pracy