W ostatnich dniach użytkownicy skrzynek mejlowych w całym kraju mogą otrzymać wiadomość z pozornie oficjalnym wezwaniem na komendę policji. Nadawcą mejla wydaje się być „Biuro Śledcze Policji” lub Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku, co może wzbudzać zaufanie. Jednak, jak ostrzegają funkcjonariusze z Białegostoku, cała korespondencja jest niczym innym jak próbą oszustwa. To hakerzy stoją za tymi wiadomościami, a ich celem jest zainfekowanie komputerów złośliwym oprogramowaniem.


Oszustwo polega na rozsyłaniu mejli, które wyglądają jak oficjalne wezwania na policję. Wiadomość jest zatytułowana „Zawiadomienie o wezwaniu na policję” i zawiera załącznik o nazwie „Wezwanie policji 0001308_24.docx.z”. Załącznik ten jednak nie zawiera żadnego oficjalnego dokumentu – to zainfekowany plik, który po otwarciu instaluje na komputerze złośliwe oprogramowanie. Hakerzy wykorzystują tę metodę, aby wykradać dane z komputerów ofiar, w tym hasła do przeglądarek internetowych, informacje o użytkownikach czy klucze licencyjne oprogramowania biurowego, informuje Super Express.


Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku kategorycznie zaprzecza, jakoby rozsyłała tego typu korespondencję. Funkcjonariusze apelują do wszystkich, którzy otrzymają podobny mejl, by nie otwierali załączników. Jak podkreślają, cała operacja hakerów ma na celu jedynie skłonienie odbiorcy do kliknięcia w załącznik, co może prowadzić do utraty cennych danych.


„Cała korespondencja w rzeczywistości jest próbą nakłonienia odbiorcy do otwarcia przesłanego załącznika, co w konsekwencji może prowadzić do utraty danych zgromadzonych na urządzeniu, w tym zapisanych haseł przeglądarek internetowych, informacji o użytkownikach, kluczy licencyjnych oprogramowania biurowego!” – ostrzegają funkcjonariusze.


Policja apeluje, by w przypadku otrzymania podejrzanej wiadomości natychmiast ją usunąć i nie otwierać załącznika. Osoby, które już kliknęły w załącznik, powinny jak najszybciej skontaktować się z informatykiem oraz zgłosić incydent do zespołu CERT Polska, zajmującego się bezpieczeństwem w sieci. Zgłoszenia można dokonać na stronie https://www.cert.pl/.


Warto pamiętać, że policja nie wysyła wezwań drogą elektroniczną, a wszystkie oficjalne dokumenty dostarczane są osobiście lub pocztą tradycyjną. Otrzymując podejrzaną wiadomość, warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów, takich jak adres nadawcy (często jest on podobny, ale nie identyczny z oficjalnym), podejrzany załącznik oraz treść wiadomości, która może zawierać błędy lub niepoprawny język.


To też może cię zainteresować: Matka kontra syn i synowa: Zacięta rywalizacja Dowborów w TV. Znamy ich zarobki


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Rozwiodłem się z żoną dwa lata temu, tuż po urodzinach dziecka": Stała się zbyt brzydka, ale wczoraj byłem bardzo zaskoczony