Rok temu kochanka mojego męża zażądała, abym dała mężowi rozwód, przestała wiązać mu skrzydła i nie niszczyła ich szczęścia. Zaledwie rok temu! A teraz biega za mną z takim samym zapałem, żeby go zabrać z powrotem.

Mój były mąż jest osobą bardzo entuzjastyczną, ale czasami traci kontakt z rzeczywistością. Taki romantyk o wyobcowanym spojrzeniu. Dlatego kiedyś go pokochałam. Niestety taki romantyk okazał się słabo dostosowany do zwykłego ludzkiego życia. Spacer z nim po nocnym mieście, spotkanie świtu na moście, picie i słuchanie płyt winylowych jest bardzo fajne, ale nie da się mu wytłumaczyć, że skarpetek nie należy porozrzucać po pokoju, że trzeba jakoś zaoszczędzić budżet, że naprawa sama się nie zrobi.

Ostatnie pieniądze potrafił wydać na piękny bukiet kwiatów, ale nie obchodziło go, że nie mamy nic w lodówce, a do pensji pozostał jeszcze cały tydzień. Mieszkaliśmy razem przez pięć lat, chociaż ostatni rok to już przyzwyczajenie. Nie wiem, jak długo trwałoby to małżeństwo, ale mąż miał kochankę.

Para/YouTube @Ploteczki
Para/YouTube @Ploteczki
Para/YouTube @Ploteczki

Kochanka mojego męża zażądała ode mnie, żebym go zostawiła. Po tym, jak dowiedziałam się o kochance mojego męża, ten nie pokazywał się w domu przez 3 dni. Miałam więc czas, żeby się oswoić, wszystko przemyśleć i podjąć decyzję.

Stwierdziłam, że mój mąż może odejść i nie zamierzam go wcale zatrzymywać. Rozwód był szybki. Wszystko ustaliliśmy, podzieliliśmy i mogliśmy pójść każde w swoją stronę. Szczerze mówiąc, po rozwodzie poczułam ulgę, życie bez mojego męża okazało się znacznie łatwiejsze.

Kilka miesięcy później na progu mojego domu stanęła kochanka mojego byłego męża. Błagała mnie, abym zabrała męża z powrotem. Próbowała kończyć ten związek, ale mężczyzna nie dopuszcza do siebie, że to może być koniec.

Nie może wyrzucić mojego byłego, nie tylko ze swojego życia, ale nawet ze swojego mieszkania. Płacze, że ją kocha, że ​​tyle się dla niej poświęcił, że jest gotowy spać na macie pod jej drzwiami.

Para/YouTube @Czas na historię
Para/YouTube @Czas na historię
Para/YouTube @Czas na historię

Pewnie dlatego ta młoda dama pomyślała, że ​​może zwrócić mi męża w ramach gwarancji. Tylko, że nie jestem prowizorem: nie potrzebuję czegoś takiego, nawet za dodatkową opłatą. Powiedziałam, że mój były to nie mój problem, a jak chce go eksmitować, niech wymieni zamki i wystawi jego rzeczy przed drzwi.

Chciała, żebym go jej oddała, niech teraz się męczy! Mnie już nic do tego!

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Kupili córce mieszkanie, ale nie pozwalają jej tam mieszkać z chłopakiem": Po ślubie mąż powinien zabrać żonę do siebie

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wszyscy czekają z zapartym tchem. Czy będzie ogłoszenie w sprawie Kate Middleton

O tym się mówi: Po odejściu z "Sanatorium miłości" wpakowała się w długi. Maria Luiza obwinia TVP