Andrzej Piaseczny to bez wątpienia jeden z największych polskich artystów. W tym roku świętował imponujący jubileusz 30-lecia działalności artystycznej. Przez ten czas wydał 14 albumów studyjnych, skomponował mnóstwo przebojów, które na stałe wpisały się do historii polskiej muzyki, a także zdobył wiele prestiżowych nagród.


Piaseczny nie zwalnia tempa. Ciągle koncertuje, angażuje się w nowe projekty i dba o kontakt z fanami. Jest także aktywny w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się swoimi przemyśleniami i zdjęciami z życia prywatnego.


Artysta ceni sobie czas spędzony na scenie i przyznaje, że koncertowanie to dla niego ogromna przyjemność. "Najważniejsze dla mnie jest to, że jestem czynnie koncertującym artystą w dalszym ciągu" - mówił w jednym z wywiadów.


Co ciekawe, Piaseczny zdradził, że myśli już o emeryturze. Nie oznacza to jednak, że planuje wkrótce zakończyć karierę. Ma on wiele planów na przyszłość, m.in. chce nadrobić zaległości książkowe, więcej podróżować i poświęcić się swojej pasji, czyli ogrodnictwu. Nie wyklucza też powrotu na tory wyścigowe.


"Na pewno nie nudziłbym się na emeryturze. Pewnie nadrabiałbym zaległości książkowe. Może pracowałbym troszkę więcej w ogrodzie? Na pewno jeździłbym bardzo dużo po Polsce i świecie. Uwielbiam podróżować na wszystkie możliwe sposoby. Kocham podróże wypoczynkowe, ale też surwiwalowe — z plecakiem. Może pojawiałbym się czasami na torach wyścigowych? Jest ich coraz więcej w Polsce, więc miałbym gdzie pojeździć. Nie wyobrażam sobie, żebym miał się nudzić na emeryturze!" - zapewnia artysta.


Plany Piasecznego na przyszłość pokazują, że jest on człowiekiem pełnym energii i pasji. Nie boi się nowych wyzwań i wciąż szuka nowych sposobów na realizowanie swoich marzeń.


To też może cię zainteresować: Pomidory i papryka będą cieszyć oko dobrymi zbiorami. Wystarczy karmić je zwykłą kaszą jaglaną

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Testament mojego współmałżonka": Wywołał tylko kłopoty i smutne refleksje