Któregoś dnia mój syn wrócił do domu i zaskoczył mnie wiadomością: on i Krystyna biorą ślub. Próbowałam wytłumaczyć synowi, że powinni chociaż pomieszkać razem przez kilka miesięcy, sprawdzić, jak im się razem żyje i dopiero wtedy decydować, ale on był nieugięty.

Nie ukrywam, że Nigdy nie lubiłem Krystyny. Przez miesiąc mówiłam synowi, że powinni mieszkać osobno, a on, zakochał się po uszy i robił wszystko, czego żądała. Oczywiście Krystyna chciała jak najszybciej opuścić rodzinny dom, w którym ma rodziców i dwie siostry...

Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię

Syn bezpośrednio mi powiedział, że powinnam im dać drugie mieszkanie, które na co dzień wynajmuję i żyję z tych pieniędzy.

Mój mąż był kiedyś dobrym biznesmenem, ale mogę powiedzieć, że wychowywałam syna sama, ponieważ mój mąż łatwo nie spieszył się z powrotem do domu. Pił z przyjaciółmi do rana w jakimś barze. W końcu tego nie wytrzymałam, zabrałam syna i odeszłam. Po pewnym czasie zerwaliśmy.

Minęło 4 lata i niestety mój mąż odszedł z tego świata. Odziedziczyłam po nim jego mieszkanie. Ponieważ mój syn był trudnym nastolatkiem, rzuciłem pracę, żeby się nim zająć. O pieniądze się nie martwiłam, bo mogłam wynajmować mieszkanie po zmarłym mężu. Teraz będzie mi bardzo ciężko wrócić do pracy, bo mam małe doświadczenie, a do tego wieku już nie ten.

Próbowałam to wytłumaczyć mojemu synowi, ale do niego nic nie dociera. Stwierdził, że mam dopiero 54 lata i śmiało mogę mu iść do pracy. "A kto mnie zatrudni w tym wieku i bez doświadczenia?" - zapytałam.

"Możesz pracować jako kasjerka, sprzątaczka - jest teraz dużo wolnych stanowisk" - powiedział.

Kilka razy proponowałem mojemu synowi, żeby on i jego żona zamieszkali ze mną, bo mamy duże dwupokojowe mieszkanie i miejsca starczyłoby dla każdego, ale oni nie chcą w ogóle o tym słyszeć.

Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię

Mój syn ma teraz 27 lat. Zawsze mieszkał ze mną, teraz pracuje, spokojnie mógłby wynająć mieszkanie dla siebie, ale łatwiej jest mu wysłać starą matkę do pracy, niż trochę zacisnąć pasa! Nie wiem co robić. A moi najemcy to wspaniali ludzie. Jak mam ich teraz wyrzucić?

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Mój syn zatrzasnął ojcu drzwi przed nosem": Miał ku temu ważny powód

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ewa Drzyzga dawała wyraz swemu poirytowaniu w „Dzień Dobry TVN”. Gwiazda miała dość swojego partnera z programu. Krzysztof Skórzyński się nie popisał

O tym się mówi: Dagmara Kaźmierska i jej syn w ogniu krytyki. Skandal w "Tańcu z Gwiazdami"