Marcin Prokop i Dorota Wellman to telewizyjny duet znany i ceniony przez widzów za swoje poczucie humoru i swobodną atmosferę w porannych programach. Jednak ostatnie wydarzenia rzuciły cień na tę długoletnią współpracę.
Przez ponad 22 lata Prokop i Wellman tworzyli zgrany team w programach "Pytanie na śniadanie" oraz "Dzień dobry TVN", co przyniosło im ogromną popularność i sympatię widzów. Jednak niedawno Prokop posunął się do kontrowersyjnego żartu, który spotkał się z mieszanką reakcji, informuje Pomponik.
W jednym z postów na mediach społecznościowych Prokop opublikował zdjęcie, na którym stoi na dachu samochodu niemieckiej marki, żartując: "(naj)wyższa szkoła jazdy". To spowodowało reakcję jednego z fanów, który zaniepokojony napisał o możliwości wgniecenia się dachu. Na to Prokop odpowiedział w swoim charakterystycznym żartobliwym stylu, sugerując, że aby to zrobić, musiałby użyć siły dorównującej wagi Doroty Wellman.
Reakcje na żart Prokopa były mieszane - niektórzy widzowie uznali go za zabawnego, inni zaś za przesadzony i nieodpowiedni. Ciekawą kwestią jest, jak na to zareaguje Dorota Wellman, którą Prokop użył w swoim żarcie.
Pomimo kontrowersji, warto zaznaczyć, że Prokop i Wellman mają na swoim koncie wiele lat wspólnej pracy, podczas której zbudowali swoją markę opartą na humorze i sympatii widzów. Czy jednak tym razem Prokop przeszedł pewną granicę? To pytanie pozostaje otwarte, a reakcje na jego żart wciąż budzą dyskusję wśród fanów i obserwatorów.
To też może cię zainteresować: Tego po ukochanym Moniki Richardson nie spodziewał się nikt. Partner telewizyjnej gwiazdy wkrótce trafi za kratki. Wyszło na jaw, jaki wyrok otrzymał
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Tata był moją rodziną. Robiłam wszystko z myślą o nim": Wszystko zmieniło się, kiedy zakochał się w Marii