W ostatnich dniach głośno było o wyborze reprezentanta Polski na 68. Konkurs Piosenki Eurowizji. Luna, wykonawczyni przeboju "Tower", zdobyła zwycięstwo w preselekcjach, pokonując o jedno punkt Justynę Steczkowską. Jednakże, pomimo entuzjazmu wokół wygranej, pojawiają się wątpliwości dotyczące zgodności procedur z regulaminem konkursu.

Oficjalnie ogłoszono, że Luna będzie reprezentować Polskę na Eurowizji 2024 po zwycięstwie w preselekcjach. Wybór nastąpił poprzez ocenę pięcioosobowego jury, w którym zasiadali Łukasz Pieter, Michał Hanczak, Konrad Szczęsny, Piotr Klatt i Kasia Moś. Każdy z jurorów przyznawał punkty w skali od 1 do 10, a "Tower" zdobyło najwięcej punktów, tym samym zdobywając prawo do reprezentowania Polski, informuje Pomponik.

Jednakże, według relacji Macieja Błażewicza z Dziennika Eurowizyjnego, proces oceny piosenek mógł naruszyć regulamin konkursu. Punkt 13 regulaminu mówi, że "Komisja Konkursowa indywidualnie oceni każde z otrzymanych zgłoszeń, oceniając je poprzez przyznanie im punktów w skali 1-10." Błażewicz twierdzi, że zamiast indywidualnego oceniania, jury wybrało 10 najlepszych piosenek, a następnie odbyło drugie głosowanie, co jest sprzeczne z regulaminem.

Michał Hanczak, jeden z jurorów, potwierdził, że wybieranie utworów zajęło wiele czasu, a każdy juror wysłał swoje top 10 do telewizji. Następnie odbyło się drugie głosowanie, które trwało nawet 2,5 godziny, z udziałem wymiany argumentów "za" i "przeciw".

Takie postępowanie nie jest zgodne z regulaminem konkursu, który dopuszczałoby drugie głosowanie tylko w przypadku równości punktów dla dziesiątki utworów w pierwszej turze. Błażewicz sugeruje, że TVP, przedstawiając zasady głosowania, mogła wprowadzić w błąd jurorów, którzy być może nie byli zobowiązani znać pełnego regulaminu.

Oczekuje się, że TVP będzie bronić swojego wyboru, powołując się na możliwość zmiany regulaminu (punkt 24. regulaminu). Błażewicz podkreśla, że nie chce pozbawiać Luny prawa do reprezentowania Polski, ale uważa, że zasady powinny być jasne, obawiając się, że TVP będzie korzystać z zapisu o zmianie regulaminu jako usprawiedliwienia.

Jak informował portal "Życie News": Włożony liść laurowy do portfela przyciąga pieniądze. Oto sekret mojej teściowej

Przypomnij sobie: Z życia wzięte. Teściowa, jak zwykle, niespodziewanie stanęła na progu. Powitałam ją słowami: "Bezpłatna kąpiel i pranie nieczynne"