W sobotę, 30 grudnia, widzowie stacji TVP mieli okazję doświadczyć nietypowego wydarzenia, gdy do roli prowadzącego wieczornego serwisu informacyjnego "19:30" wkroczył Zbigniew Łuczyński, znany dziennikarz m.in. z programu "Uwaga" na antenie TVN. Jego debiut spotkał się z mieszanką reakcji wśród internautów, którzy aktywnie podzielili się swoimi opiniami na temat nowego gospodarza programu.

Łuczyński, który przez lata budował swoją markę jako rzetelny dziennikarz, od razu po programie zyskał uwagę internautów. Zaskoczenie telewidzów było zauważalne, jednakże nie wszyscy byli zgodni co do oceny jego występu. W komentarzach po emisji programu pojawiły się zarówno pozytywne, jak i krytyczne opinie, informuje Goniec.

Wśród entuzjastycznych głosów znajdują się komentarze typu "Zbigniew Łuczyński z Uwaga TVN do 19:30 na TVP. Dobry transfer" czy "Dziś Zbigniew Łuczyński prowadzi 19:30. Kojarzę go chyba z uwagi na TVN". Internauci docenili jego doświadczenie, chociaż niektórzy zauważyli zdenerwowanie prowadzącego, sugerując, że to być może jego pierwszy raz w roli prowadzącego w nowym miejscu.

Jednakże, jak to bywa w świecie internetu, nie zabrakło również krytyki. Wśród gorzkich komentarzy znalazły się opinie takie jak "Te wiadomości są tak beznadziejne. Mam na myśli całą oprawę. Przejęliście TVP, to się trochę przyłóżcie. TVN w TVP. Prowadzący jak roboty, nie ma lepszych?" czy "Takie same kłamstwa jak za PiSu". Krytycy zarzucili nowemu prowadzącemu brak naturalności oraz wyrazili obawy co do jakości samego programu.

Mimo że debiut Łuczyńskiego w roli prowadzącego "19:30" podzielił internautów, jedno jest pewne - jego pojawienie się w telewizji publicznej wzbudziło emocje i zainteresowanie. Czy dziennikarz zdoła sprostać oczekiwaniom widzów oraz czy TVP dokonała trafnego wyboru, to pytania, na które odpowiedzi będziemy mogli poznać w kolejnych odcinkach programu. Jedno jest pewne - Zbigniew Łuczyński zapewnił widzom wieczornego serwisu informacyjnego niezapomniane przeżycia i wiele tematów do dyskusji na temat przyszłości programu "19:30" w nowym roku.

Jak informował portal "Życie News": Siostra Gabriela Seweryna zdradziła porażające szczegóły dotyczące zdarzeń po ostatnim pożegnaniu gwiazdora. Włos jeży się na głowie. Jak to możliwe

Przypomnij sobie: Wiadomo, co będzie z Sylwestrem Marzeń. Czy koncert dotkną zmiany