Mała wieś Szczałb w województwie lubelskim stała się areną skandalu, który wstrząsnął lokalną społecznością. Nowy proboszcz, Ks. Andrzej P., wywołał oburzenie wiernych, żądając od nich specjalnych pieniędzy pod pretekstem opłatki dla "pani Ani". List, który trafił do redakcji Super Expressu, ujawnił szokujące praktyki kapłana, co skłoniło parafian do podjęcia desperackich kroków.

Ksiądz P. skonstruował system składek, zobowiązując każdą rodzinę do płacenia specjalnej opłaty "na panią Anię". Kobieta ta pełni rolę gospodyni księdza, a czasem także angażuje się w obowiązki kościelne. Parafianie twierdzą, że kwoty, jakie proboszcz żąda, są nie tylko oburzające, ale również nieproporcjonalne do realnych potrzeb parafii.

Według listu od wiernych, Ksiądz P. ustalił stałą składkę w wysokości 160 zł od każdej rodziny, ale ta kwota może się zwiększyć nawet do 400 zł, jeśli pani Ania uczestniczy w obowiązkach kościelnych, takich jak pomoc przy pogrzebach. To wywołało oburzenie w społeczności, zwłaszcza gdy okazało się, że zarówno ksiądz, jak i gospodyni zaczęli poruszać się nowymi "Hyundaiami z salonu".

Jeden z parafian opowiadał o otrzymanej kartce, na której ksiądz przypominał mu o konieczności uregulowania składki. W liście do redakcji SE czytamy: "To, co się tutaj dzieje, to jedna wielka patologia. W taki sposób proboszcz razem ze swoją gospodynią zniechęcają ludzi do chodzenia do Kościoła".

Oprócz żądań finansowych, proboszcz zastosował represje wobec tych, którzy nie płacą. Osoby nieuregulowujące składek muszą liczyć się z wpisaniem do rejestru dłużników, a pani Ania ma decydować, czy zasługują na zakup opłatka. Co więcej, proboszcz może odmówić odprawienia mszy dla rodzin, które nie przekazały specjalnych składek.

Skandal w Szczałbie wywołał falę oburzenia, a lokalna społeczność zastanawia się nad dalszymi krokami. Wielu wiernych uważa, że takie praktyki zniechęcają do uczestnictwa w życiu kościelnym, co rodzi pytanie o moralność i etykę w hierarchii kościelnej.

To też może cię zainteresować: Taką emeryturę dostanie Andrzej Gołota. Czy pięściarz nie dostanie olimpijskiej emerytury

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Tak karmieni są osadzeni w polskich więzieniach. Zdjęcia więziennego posiłku obiegły media