Najpierw teściowie nie chcieli przyjść na nasz ślub. Jakoś udało nam się ich namówić, żeby się pojawili. Dość szybko jednak tego pożałowałam, bo całe przyjęcie zamiast dobrze się bawić, musiałam znosić ich ciągłą próbę ściągnięcia na siebie całej uwagi, albo wysłuchiwać, że serwowane sałatki są do niczego. Najgorsze miało jednak dopiero nadejść. Dwa miesiące po ślubie, poznałam prawdę o teściach.

Koszmarny ślub

Wspólnie z mężem zdecydowaliśmy się na ślub po 3 latach wspólnego mieszkania. Nie spieszyliśmy się z tą decyzją, bo uznaliśmy, że najpierw musimy odłożyć pieniądze nie tylko na ślub, ale także na wkład własny na zakup mieszkania. Nie prosiliśmy o pomoc ani moich rodziców, ani rodziców męża.

W końcu wyprawiliśmy wesele. Nie było szczególnie wystawne. Wybraliśmy uroczystość na świeżym powietrzu, bo było wtedy lato. Rodzice mojego ukochanego od razu zaczęli wybrzydzać. Nie podobało im się, że urządzamy przyjęcie na powietrzu i w dodatku na obrzeżach miasta, gdzie będą musieli dojechać.

Jasno dali nam do zrozumienia, co sądzą o naszym wyborze. Teściowa stwierdziła nawet, że nie zamierza przychodzić, ale jakoś udało nam się ją przekonać, żeby przyszła. Kiedy się pojawiła, miała minę, jakby robiła wielką łaskę, że zaszczyciła nas swoją obecnością.

Ślub/YouTube @Przystań miłości
Ślub/YouTube @Ślubna przystań
Ślub/YouTube @Ślubna przystań

Od wszystkich gości dostaliśmy prezenty - od wszystkich, poza najbliższą rodziną męża. Jego brat i siostra wręczyli nam zestaw słodyczy, ale nie minęło kilkanaście minut, a sami je zjedli.

Dwa miesiące później

Dwa miesiące po ślubie, starałam się zapomnieć o wszystkich przykrościach, jakich doznałam od teściów w trakcie wesela. Wybaczyłam im nawet, że nie dali nam żadnego prezentu ślubnego. Chciałam, żebyśmy mieli możliwie jak najlepsze relacje, ale wtedy dowiedziałam się czegoś, co mną wstrząsnęło.

Okazuje się, że moi teściowie zdecydowali się kupić swojej wnuczce na 18 urodziny samochód! Nie mieści mi się w głowie, że planują taki zakup, a na ślub syna nie zdecydowali się kupić nic! Nigdy nam nie pomogli, nie dali nam złamanego grosza.

Kobieta/YouTube @Czas na Historię
Kobieta/YouTube @Czas na Historię
Kobieta/YouTube @Czas na Historię

Czy jest w ogóle sens utrzymywać z nimi kontakt?

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Poprosiłam córkę o pomoc. Słów, jakie od niej usłyszałam, nigdy nie zapomnę

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kto może pojawić się na weselu Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Iza Krzan postanowiła zabrać głos w sprawie

O tym się mówi: Neo-Nówka skomentowała zamieszanie wokół polskich wiz. Artyści nie mają wątpliwości, ich skecz był proroczy