Jak przypomina portal "Goniec", Mateusz Murański zmarł 8 lutego bieżącego roku, co było ogromnym ciosem dla jego bliskich i fanów. Choć od jego niespodziewanej śmierci minęło już ponad pół roku, w dalszym ciągu nie wiadomo, gdzie spoczęło ciało młodego Murana. Niektórzy zastanawiają się, czy w ogóle doszło do pogrzebu.

Niespodziewaa śmierć

Niespodziewana śmierć Mateusza Murańskiego była dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Młody aktor miał przed sobą całe życie, wiele planów zarówno zawodowych, jak i prywatnych. Dość szybko w mediach zaczęły się pojawiać spekulacje, że do śmierci Murańskiego mogło się przyczynić przedawkowanie środków odurzających.

Ojciec Mateusza, Jacek Murański, stanowczo zaprzeczał tym doniesieniom. Wątpliwości co do przyczyn śmierci aktora "Lombardu" miała wyjaśnić sekcja zwłok. Wstępne wyniki wskazywały, że u młodego Murana doszło do ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej, choć nie dawały odpowiedzi na pytanie, co było powodem jej wystąpienia.

Powody zatrzymania krążenia miały odkryć badania toksykologiczne, ale na prośbę rodziny Murańskiego wyniki nie zostały podane do publicznej wiadomości.

Mateusz Murański/YouTube @Kroniki YouTube
Mateusz Murański/YouTube @Kroniki YouTube
Mateusz Murański/YouTube @Kroniki YouTube

Ostatnie pożegnanie Mateusza Murańskiego

Wielu fanów Mateusza Murańskiego z niecierpliwością wyczekiwało pojawienia się informacji o jego pogrzebie. Do dziś jednak takiego terminu nie podano. Czy to oznacza, że pogrzeb aktora "Lombardu" do tej pory się nie odbył? Odpowiedź dziewczyny Murańskiego daje do myślenia.

Karla Wolska jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych. Za ich pośrednictwem odpowiada na pytania fanów, nie unikając także tych dotyczących jej zmarłego ukochanego. Ostatnio została zapytana, czy można gdzieś odwiedzić grób Mateusza Murańskiego.

"Nie można, bo takiego miejsca nie ma" - napisała Wolska, co wywołało w sieci ogromne poruszenie.

Jedni odczytują jej odpowiedź jako dowód na to, że do pogrzebu młodego Murana nadal nie doszło. Inni wskazują, że być może Wolskiej chodziło o to, że na grobie zmarłego nie ma jeszcze nagrobka, a jedynie symboliczny krzyż. Nie brakowało też głosów, że być może Wolska nie została zaproszona na pogrzeb i nie jest mile widziana na grobie.

Relacja Karli Wolskiej/Instagram @karlawolska
Relacja Karli Wolskiej/Instagram @karlawolska
Relacja Karli Wolskiej/Instagram @karlawolska

A wy, co o tym sądzicie?

To też może cię zainteresować: Balsamista zdradził, jak wygląda jego praca. Tego o przygotowaniu ciała do pochówku wiele osób nie miało pojęcia

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Menadżerka Agnieszki Chylińskiej komentuje zamieszanie wokół piosenkarki i jej pierwszego męża. Nie wszystkim jej słowa przypadły do gustu

O tym się mówi: Smutne wieści obiegły światowe media. Odszedł znany i lubiany aktor. Miał zaledwie 43 lata