Jak przypomina portal "Pomponik", Sylwia Peretti i Laluna Unique były bohaterkami programu "Królowe życia". Sympatycy formatu z pewnością pamiętają, że panie nie darzyły się szczególną sympatią. Po tragedii, jakiej doświadczyła Peretti, Laluna postanowiła się do niej odezwać. Zdradziła szczegóły.
Brak sympatii
Program "Królowe życia" cieszył się sporą popularnością, a osoby występujące w nim zyskały sporą rozpoznawalność. Niekwestionowaną gwiazdą formatu była Dagmara Kaźmierska, choć widzowie z pewnością zapamiętali również Sylwię Peretti i Lalunę Unique. Nie jest tajemnicą, że dwie ostatnie panie, nie przepadały za sobą i nawet tego nie ukrywały.
To, co do tej pory dzieliło obie "królowe życia" w przeszłości, przestało mieć znaczenie w obliczu ogromnej prywatnej tragedii, jakiej doświadczyła Sylwia Peretti. Przypomnijmy, 15 sierpnia przy moście Dębnickim doszło do dramatycznego wypadku, w którym zginął jedyny syn Sylwii Peretti i trzech innych młodych mężczyzn.
Śledczy ustalili, że za kierownicą żółtego Renault Megane był syn "królowej życia". W jego organizmie potwierdzono obecność alkoholu. Tylko jedna z czterech ofiar w chwili wypadku była trzeźwa. Był to mężczyzna, który zaledwie 1300 metrów wcześniej przesiadł się z fotela kierowcy na miejsce pasażera.
Laluna odezwała się do Sylwii Peretti
Laluna Unique w rozmowie z portalem "Świat Gwizd" przyznała, że złożyła Sylwii Peretti kondolencje za pośrednictwem Instagrama, a także za pośrednictwem prywatnej wiadomości, która do tej pory nie została jednak odczytana, co nie może nikogo dziwić.
"Jako jedyna z programu "Królowe życia" złożyłam jej kondolencje i napisałam na Instastories, żeby się trzymała mocno. A wiesz dlaczego? Bo życie weryfikuje. To, że ona mnie nie lubi, to nie znaczy, że ja jej nie współczuję. Ja jej bardzo współczuję. Oczywiście nie odczytała, nie odpisała, miała prawo" - powiedziała Laluna, która sama jest matką.
Zgadzacie się z Laluną?
To też może cię zainteresować: TVP po raz kolejny uderza w stację TVN. Oberwało się także Andrzejowi Piasecznemu. Stacja odtworzyła nagranie z domu piosenkarza
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: TVP po raz kolejny uderza w stację TVN. Oberwało się także Andrzejowi Piasecznemu. Stacja odtworzyła nagranie z domu piosenkarza
O tym się mówi: Sandra Kubicka nie była w stanie powstrzymać łez. Wszystko po telefonie od lekarza. "Dlaczego to wszystko dzieje się akurat mi"