Pamiętam ten wieczór jak dziś. Byłem w domu, siedziałem na kanapie z moim synkiem, małym Alexem, który leżał obok mnie, zwinięty w kłębek pod kocem. Jego czoło było gorące, a oczy smutne. Chłopak był chory, a ja czułem się bezradny.
Z żoną, Moniką, planowaliśmy ten wieczór od dawna. Miała to być nasza pierwsza noc na mieście od długiego czasu, a opiekę nad Alexem powierzaliśmy teściom. Ale na sam dzień, kiedy mieliśmy wyjść, Alex złapał przeziębienie. Był rozpalony gorączką i kaszlał niemiłosiernie.
Monika starała się go trochę uspokoić, ale w końcu oznajmiła, że i tak wychodzi z przyjaciółkami. Powiedziała, że to było zaplanowane od dawna i nie może tego odwołać. Wszedłem w konflikt z nią. Nie mogłem uwierzyć, że zostawiła mnie z chorym dzieckiem, by iść się bawić.
Kiedy Monika wychodziła, a ja trzymałem chorującego syna na rękach, czułem się opuszczony i sfrustrowany. Byłem przekonany, że rodzic powinien stać przy swoim dziecku, zwłaszcza gdy jest chory. Myślałem, że Monika nie rozumie, co to znaczy być odpowiedzialnym rodzicem.
Zadzwoniłem do teściów, ale niestety byli niedostępni. Zostaliśmy sami. Spędziłem całą noc przy łóżku Alexia. Nakładałem mu zimne okłady na czoło, dawałem lekarstwa, które polecił lekarz, i starałem się go rozpraszać opowieściami i zabawami, choć sam byłem przerażony jego gorączką.
W nocy, gdy Alex zasypiał, obwiniałem Monikę za jej brak wsparcia. Czułem się, jakbyśmy byli na różnych planetach. Dlaczego muszę siedzieć z chorym dzieckiem, podczas gdy ona bawi się na mieście? To pytanie krążyło w mojej głowie przez całą noc.
Kiedy Monika wróciła rano, był już prawie wschód słońca. Wyglądała na zmęczoną, ale zadowoloną. Opowiadała, jak świetnie się bawiła i jak ważne było dla niej to wyjście. Ale kiedy zobaczyła nas, jak spiąć obok siebie, zrozumiała, że popełniła błąd.
Nie było potrzeby mówić wiele. Widziała to w moich oczach i w oczach Alexia. Przepraszała i obiecała, że zrozumie, że rodzina zawsze jest priorytetem.
To też może cię zainteresować: Nowe przypadki legionelli w coraz większej liczbie województw. Sytuacja staje się patowa. Wojewodowie informują o środkach zaradczych i higienie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Małgorzata Rozenek nie może się pogodzić z trudną decyzją swojego syna. Stanisław jest już prawie dorosłym mężczyzną. Co dzieje się w domu gwiazdy