Tym razem, w dniu trzeciej miesięcznicy jego śmierci, wykonała gest, który poruszył serca wielu ludzi.

W maju tego roku Justyna Kowalczyk i jej rodzina doświadczyli niewyobrażalnej tragedii. Jej mąż, Kacper Tekieli, zginął podczas wykonywania swojej pasji - alpinizmu. Od tamtego momentu, sportowczyni kontynuuje swoją żałobę w górach, które były tak bliskie sercu jej ukochanego. Na trzecią miesięcznicę po utracie męża, Justyna postanowiła uczcić jego pamięć w sposób symboliczny i pełen piękna.

Dokładnie 17 sierpnia, czyli równo 3 miesiące po tragicznej śmierci Kacpra Tekieliego, Justyna Kowalczyk wyruszyła na zdobywanie skalistych szczytów. Tym razem wybór padł na polskie Tatry, które również stanowią ważny element ich wspólnych pasji. Na Instagramowym profilu biegaczki pojawiło się przepiękne zdjęcie, ukazujące górski pejzaż. Kolejne fotografie prezentują samego siebie oraz jej osiągnięcia zanotowane przez specjalnie stworzoną do tego celu aplikację.

Warto zwrócić uwagę na emocjonalny podpis pod zdjęciami: "3 miesiące". To prosty, ale niezwykle wymowny sposób wyrażenia, że upłynęły już trzy trudne miesiące od utraty męża. Jednak to nie wszystko, co wywarło na odbiorcach wrażenie. W opisie zdjęć Justyna Kowalczyk umieściła także emotikony - czerwone serce oraz plaster. To delikatny gest, który zdaje się być wyrazem jej głębokiej miłości i tęsknoty za mężem.

Działania Justyny Kowalczyk pokazują, że choć w jej sercu pozostała ogromna pustka po stracie ukochanego, to w górach odnajduje chwilę spokoju, bliskości i pamięci. Jej postawa jest inspiracją dla wielu, ukazując, że miłość i pasja mogą pomóc w radzeniu sobie z najtrudniejszymi chwilami w życiu.

To też może cię zainteresować: Tak Barbara Kurdej-Szatan mówi o zdradzie. Czy plotki okazały się prawdą

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nie milkną echa wypowiedzi kontrowersyjnego duchownego na temat Maryli Rodowicz. Głos w sprawie zabrała też sama zainteresowana