Jak przypomina portal "Pomponik", rozstanie Katarzyny Cichopek i Marcina Hakila nie było łatwe, choć małżonkowie jeszcze przed oficjalnym zakończeniem swojego małżeństwa dogadali się w najważniejszych kwestiach. Zgodnie stanęli przy boku swojej córki w dniu jej Pierwszej Komunii Świętej. Niestety ich relacje nadal są dalekie od dobrych, czego dowodem ma być sytuacja w restauracji.
Ralacje byłych małżonków
Informacja o rozstaniu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela była dla wielu osób sporym zaskoczeniem. Tym większym, że para przez lata uchodziła za zgraną i kochającą. Jeszcze przed oficjalnym rozwodem, byli partnerzy ustalili najważniejsze kwestie dotyczące choćby opieki nad dziećmi.
W połowie maja można było zobaczyć ich razem na komunii ich córki. Zapozowali nawet do wspólnego zdjęcia, które miał im robić nie kto inny, jak Maciej Kurzajewski. Na tym wspólne świętowanie uroczystego dnia się skończyło.
Po zakończeniu uroczystości kościelnych Helenka udała się z mamą na uroczysty obiad. Po jego zakończeniu dziewczynkę odebrał tata i zaczęło się świętowanie w gronie jego rodziny.
Cichopek i Hakiel widują się tylko wtedy, gdy muszą
Marcin Hakiel w jednym z wywiadów zdradził, że ustalili z byłą żoną, że dzieci "przekazują" sobie pod szkołą w ramach opieki naprzemiennej, którą sprawują. Ostatnio jednak zrobili wyjątek i umówili się nie pod szkołą, a w restauracji. Jak donosi "Fakt", tancerz podjechał pod lokal, ale nie zdecydował się wejść do środka.
W samochodzie czekał na dzieci. Katarzyna Cichopek miała opuścić lokal tuż po tym, jak jej były mąż odjechał. Wygląda na to, że relacje byłych małżonków nadal są napięte i ostatnią rzeczą, na jaką mają ochotę, to widywanie się.
A wy, co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Prokuratura zabrała głos w sprawie badań psychiatrycznych Tomasza Lisa. Podano powód, dla którego dziennikarz musiał się im poddać
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Część Polaków może liczyć na dodatkowe wsparcie finansowe. Nowe świadczenie zostało już uchwalone. Kto będzie mógł z niego skorzystać