Marta i jej mąż Adam od dawna marzyli o dziecku. Jednak po wielu nieudanych próbach, zdecydowali się na wizytę u lekarza, który potwierdził, że mają problemy z płodnością. Rozpoczęli leczenie, ale po długim czasie ciągle nie udało im się zajść w ciążę.

W tym czasie, teściowa Marty, Ela, która miała 50 lat, ogłosiła, że jest w ciąży. Marta była zszokowana. Nie mogła uwierzyć, że teściowa w tak późnym wieku zdecydowała się na dziecko. Powiedziała mężowi, że nie może zaakceptować takiej sytuacji, ponieważ sami pragną mieć swoje dziecko.

Adam był zrozpaczony, gdyż nie wiedział, co ma zrobić. Chciał wesprzeć swoją żonę, ale nie chciał też porzucać swojej matki. Marta i Adam zaczęli dyskutować, co zrobić, ale nie mogli znaleźć rozwiązania.

Po pewnym czasie, Ela powiedziała, że chce, aby Marta pomagała jej w opiece nad dzieckiem. Marta była zdezorientowana, ponieważ nie wiedziała, co powinna zrobić. Z jednej strony chciała pomóc teściowej, ale z drugiej strony, nie mogła pogodzić się z myślą, że będą musieli czekać jeszcze dłużej na swoje dziecko.

Ostatecznie, Marta i Adam zdecydowali się, że pomogą Elą, ale pod jednym warunkiem - że nie będzie to stały obowiązek, a jedynie okresowy. Ela zgodziła się na to, a Marta i Adam mieli okazję spędzić czas z nowo narodzoną dziewczynką.

Marta odkryła, że opieka nad dzieckiem jest bardzo wymagająca, ale jednocześnie sprawiła jej dużą radość. Z czasem zaczęła zrozumieć, że to, że Ela jest w ciąży, nie wpływa na ich szansę na posiadanie własnego dziecka. To była jedynie okoliczność, na którą nie mieli wpływu.

Kiedy Ela urodziła dziecko, Marta i Adam zdecydowali, że zaczną starania o dziecko na nowo. Pomimo początkowych trudności, zdecydowali się nie poddawać i kontynuować leczenie. W końcu, ich ciężka praca przyniosła efekty i udało im się zajść w ciążę.

Marta i Adam byli szczęśliwi, że w końcu będą rodzicami. Ucząc się na błędach, które popełnili wobec Ela, postanowili być bardziej empatyczni i zrozumieć, że każda sytuacja jest inna i należy podejść do niej indywidualnie.

O tym się mówi: Dawid Kubacki napisał wiadomość do swojego największego rywala. Polski skoczek pokazał klasę

Zerknij: Popularny ksiądz zabrał głos w ważnej sprawie. Jego odpowiedź nie wszystkim przypadła do gustu. W komentarzach zawrzało