Jak przypomina portal "Goniec", po zakończeniu kariery przez Stefana Hulę, to Piotr Żyła jest najstarszym zawodnikiem naszej kadry. 36-letni skoczek udowadnia, że nadal jest w całkiem niezłej formie, choć z racji na wiek, wiele osób stawia sobie pytanie, jak długo jeszcze zamierza kontynuować karierę popularny "Wiewiór". Głos w sprawie zabrał sam zainteresowany?

Za nami emocjonujący weekend

Za nami kolejny emocjonujący weekend ze skokami narciarskimi. W sobotę polska kadra świetnie poradziła sobie w konkursie drużynowym, zajmując trzecie miejsce. Na skoczni mogliśmy zobaczyć Piotra Żyłę, Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła oraz Kamila Stocha. Zabrakło Dawida Kubackiego, który zakończył sezon w Vikersund.

Niestety w niedzielnym konkursie indywidualnym nasi skoczkowie nie liczyli się w walce o podium. Ze względu na dość zmienne warunki odbyła się tylko jedna seria, w której najlepszy reprezentant Polski Jan Habdas uplasował się na 11. miejscu. Piotr Żyła zakończył zmagania na 20. lokacie.

Co dalej z karierą Piotra Żyły?

Piotr Żyła ma za sobą całkiem udany sezon. "Wiewiórowi" udało się obronić tytuł Mistrza Świata na skoczni normalnej w Planicy. Co ciekawe, był najstarszym w historii zawodnikiem, który sięgnął po to wyróżnienie.

Eksperci zwracają uwagę na to, że Piotr Żyła musi skakać jeszcze przez co najmniej dwa sezony, żeby w kolejnych Mistrzostwach Świata nasza kadra mogła wystawić 5 zawodników. Jest to przywilej kadry, w której występuje obrońca tytułu. Piotr Żyła został zapytany przez dziennikarzy "Ski Jumping" o to, czy zamierza kontynuować karierę. Co odpowiedział?

"Trudno mi powiedzieć…. Póki mnie to cieszy, póki mam siłę do walki, czemu nie!" - stwierdził Piotr Żyła. Mamy nadzieję, że jeszcze długi czas Wiewiór będzie odczuwał radość ze skoków.

Piotr Żyła / YouTube:  TOPolska
Piotr Żyła / YouTube: TOPolska
Piotr Żyła / YouTube: TOPolska

Wyobrażacie sobie kadrę bez Piotra Żyły?

To też może cię zainteresować: Dawid Kubacki przekazał informacje na temat ukochanej żony. Jak się czuje

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Andrzej Piaseczny miał dość życia w zatłoczonym mieście i postanowił osiedlić się na łonie natury. Takiej posiadłości w górach można tylko zazdrościć

O tym się mówi: Trener naszych skoczków jest tego pewien. Powiedział to o Dawidzie i Marcie Kubackich