Dorota Rabczewska do tej pory nie miała zbytniego szczęścia w życiu prywatnym. Fani mogli obserwować jej burzliwą relację między innymi z Radosławem Majdanem, Nergalem czy Emilem Stępniem.

Ostatecznie piosenkarka zdecydowała się na udział w programie „Doda. 12 kroków do miłości”. Chodziła na randki z różnymi mężczyznami pod okiem kamer i usiłowała znaleźć nowe podejście we współpracy z psychologiem, Leszkiem Mellibrudą.

Portal „o2” podaje, że ich relacja nie zawsze była przyjazna i na początku wielokrotnie się kłócili. Doda miała do niego pretensje o wybór kandydatów. Dopiero gdy okazało się, że to nie on za to odpowiada, zaczęli budować pozytywne stosunki.

Niespodziewany efekt eksperymentu

W finałowym odcinku widzowie mogli zobaczyć, że choć Doda ostatecznie nie znalazła miłości w programie to osiągnęła swój nadrzędny cel – zerwanie ze szkodliwymi nawykami, które powodowały podejmowanie niewłaściwych wyborów w życiu uczuciowym. Ostatecznie piosenkarka poznała kogoś nowego i jest szczęśliwa. Program wpłynął też na jej psychologa.

„Psycholog poszedł do psychologa później, więc niech chociaż on pomyśli, że było warto, że jednak coś to dało. Tak, nawet psycholog nie wstydzi się, że poszedł do psychologa, więc to pokazuje, jak dużo dał ten program” – ujawniła piosenkarka wskazując na to jak ważne jest zdrowie psychiczne w życiu.

Oglądaliście ten eksperyment?

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnim czasie: Poszukiwania zaginionej pięciolatki zakończone. Służby zdecydowały się odwołać system powiadamiania Child Alert. Ojciec dziewczynki jest w areszcie

Jak informował portal „życie.news”: Kolejki do specjalistów spędzają Polakom sen z powiek. Wiele osób nie wie, ile czeka się na wizytę u psychologa. Bywa, że trzeba się naczekać

Ze świata znanych ludzi informowaliśmy o: Paulina Smaszcz w mocnych słowach o byłym mężu. Gwiazda wezwana do odpowiedzi przez fankę na Instagramie. Jakie zdanie ma o Macieju Kurzajewskim

Sprawdź również ten artykuł: Porażający proceder dotyka większości rzek w polskich górach. Turyści, oczyszczalnie i pensjonaty są bezlitośni. Mieszkańcy mówią o pladze trucicieli