Jak przypomina portal "Super Express", Jerzy Stuhr został przyłapany w poniedziałek 17 października na jeździe pod wpływem alkoholu. W czasie policyjnego badania alkomatem, aktor wydmuchał 0,7 promila. Stuhrowi przyjdzie się mierzyć nie tylko z ogromną krytyką, ale także realną karą, która może być wyjątkowo surowa. Poznajcie szczegóły!
Kolizja z motocyklistą
W poniedziałek 17 października media obiegła informacja, że Jerzy Stuhr brał udział w zdarzeniu drogowym, w którym poszkodowany był motocyklista. Portal "TVP Info" informował, że aktor miał próbować uciec z miejsca zdarzenia, co zdementował zarówno sam Jerzy Stuhr, jak i policja.
Dzień po zajściu, Jerzy Stuhr zamieścił w mediach społecznościowych syna oświadczenie, w którym wyraził skruchę i przeprosił za to, co się stało. Swoje zachowanie określił "największym błędem w życiu" i zapewnił, że współpracuje z policją, aby wyjaśnić wszelkie okoliczności zajścia.
Nowe fakty w sprawie
Okazuje się, że sprawa ucieczki z miejsca wypadku bądź jej braku, nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Z informacji, do jakich dotarł "Fakt" wynika, że aktor może być oskarżony o "spowodowanie wypadku w stanie trzeźwości i ucieczka z miejsca wypadku".
Taki zarzut zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 5. W rozmowie z tabloidem sam Jerzy Stuhr zachowuje większy optymizm. Aktor zapewnia, że "nic nikomu nie zrobił". Póki co, po raz kolejny przesunięto przesłuchanie Jerzego Stuhra. Nie jest jeszcze pewne, kiedy do takiego przesłuchania dojdzie.
Policjanci wskazują, że wszystkie pytania w sprawie powinny być kierowane do prokuratury.
Jak sądzicie, jak skończy się sprawa jazdy po alkoholu?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Po odejściu teścia, teściowa chce mieszkać z nami. To wykluczone, ona ma już 80 lat tak jak moja mama
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Po odejściu teścia, teściowa chce mieszkać z nami. To wykluczone, ona ma już 80 lat tak jak moja mama
O tym się mówi: Z życia wzięte. Po odejściu teścia, teściowa chce mieszkać z nami. To wykluczone, ona ma już 80 lat tak jak moja mama