Jak przypomina portal "Wirtualna Polska", władze na Kremlu liczyły na to, że wojna na Ukrainie będzie trwała ledwie kilka dni, po których Rosjanie będą mogli odtrąbić zwycięstwo. Tak się jednak nie stało i wojna nadal trwa. To wzbudza coraz większą frustrację Władimira Putina. Odbija się to na sytuacji w armii. Miało dojść do usunięcia kilku ważnych generałów. Wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec.
Czystki w rosyjskiej armii
Brytyjski resort obrony inforumuje, że władze na Kremlu zdecydowały się usunąć kilku ważnych generałów, którzy do tej pory zajmowali kluczowe stanowiska operacyjne. Jednym z odwołanych ma być 61-letni generał Aleksandr Dwornikow. Był on jednym z trzech generałów, którzy kierowli działaniami w Syrii.
Amerykańskie służby wskazują, że Dwornikow miał stosować w Syrii broń chemiczną, a także taktykę destrukcyjną. W 2016 roku rosyjskie władze zdecydowały o uchonorowaniu go tytułem Bohatera Federacji Rosyjskiej. Został przesunięty na Ukrainę, ale wobec braku sukcesów, zdecydowano o jego usunięciu.
Miejsce Dwornikowa ma zająć oskarżany o korupcję i wyjątkową brutalność generał pułkownik Siergiejowi Surowikinowi. To do niego ma należeć obecnie prowadzenie ofensywy w Donbasie. Zajęcie obwodów ługańskiego i donieckiego jest obecnie priorytetem w działaniach rosyjkich wojsk.
Dwornikow nie jest jedynymy generałem, który został odsunięty. Podobny los spotkał między innymi generała pułkownika Andriej Serdiukow, który dowodził wojskami powietrznodesantowymi.
Myślicie, że planowane zmiany doprowadzą rosyjskie wojska do zwycięstwa?
To też może cię zainteresować: Patriarcha Cyryl upadł w trakcie odprawianego przez siebie nabożeństwa. Co się dokładnie stało
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Poważne zarzuty wobec asystentki jednej z posłanek Prawa i Sprawiedliwości. Kobieta miała dopuścić się fałszerstwa w dokumentacji. To nie wszystko