Wielokrotne wchodzenie w związek małżeński nie jest niczym niezwykłym, a w dzisiejszych czasach nawet dość powszechnym. Jednak historia 59-letniego Zbigniewa może powalić na kolana.

Cyganka wywróżyła wiele lat temu młodemu wówczas mężczyźnie, że będzie żonaty trzy razy. Tego, z kim stawać będzie trzykrotnie na ślubnym kobiercu jednak nie przewidział.

W czerwcu 1974 roku 18-letni wówczas Zbigniew postanowił po meczu Polski z Haiti na Mistrzostwach Świata w Niemczech wybrać się na bulwar nad Wisłą i tam odpoczywając na ławce spotkał młodą Cygankę, która natychmiast zawołała druga kobietą, na około 80-letnią, wyłaniającą się z krzaków.

Nieco skonfundowany zgodził się, aby mu powróżyć, a ona powiedziała mu wprost, że będzie żonaty trzy razy i trzy razy wypowie słowa przysięgi.

Zakochany wówczas od lat w Irenie chłopak nie uwierzył w przepowiednię . ale zapłacił za wróżbę. Kilka lat później ożenił się z Ireną, mieli po 24 lata. Małżonkowie zamieszkali z rodzicami chłopaka i niestety, okazało się, że Irena jest leniwą i wygodnicką osobą, a w dodatku bardzo wymagającą.

Pękło między nimi już podczas miesiąca miodowego w Bułgarii. Rok później para była już po rozwodzie. W momencie, gdy sąd ogłaszał rozwiązanie małżeństwa Zbigniew przypomniał sobie wróżbę Cyganki. Kto będzie jego drugą żoną?

Przez wiele lat nie znalazł jednak innej wybranki, miał kilka romansów, ale nic z nich nie wyniknęło. Pewnego dnia wracał pijany po pracy do domu i gdy potknął się na ulicy postanowił przysiąść na ławce, po czym usnąć. Obudził się w obcym łóżku i to rozebrany. Nie wiedział co się dzieje, a nad nim pochyliła się… była żona.

Spotkała go przypadkiem, zaprowadziła do mieszkania, a gdy się obudził dostał nawet śniadanie, podczas którego zaczęli wspominać wspólnie dzieje. Okazało się, że przez ten czas oboje byli z różnymi osobami, ale zgodnie stwierdzili, że ze sobą byli najbardziej szczęśliwi. Rozmowa skończyła się wylądowaniem w łóżku. Rok później byli już po kolejnym ślubie, przekonani, że tym razem się uda.

Niesamowita historia mężczyzny, któremu Cyganka wywróżyła trzy małżeństwa. Jednak to, jak potoczyło się jego życie nadaje się na scenariusz filmowy

Wkrótce na świat przyszedł ich syn, a para była szczęśliwa pod niebo. Niestety, długo to nie trwało, chłopiec zmarł przez wirus. Irena zaczęła obwiniać Zbigniewa o śmierć dziecka, przekonując, ze przez wyjazdy w delegacje nie okazywał uwagi ani jej, ani dziecku. Zaczęły się regularne kłótnie. Nie mogli się pogodzić i rozwiedli się po raz drugi.

Choć próbował znaleźć kogoś innego, to nie mogł wymazać z siebie miłości do Ireny. To trwało trzy lata i postanowił wreszcie poprosić ją o kolejną szansę. Jednak dowiedział się, że wyjechała do innego miasta. Zaczął jej szukać poprzez rozgłośnię radiową, zapewniając, ze kocha kobietę nad życie.

Po tygodniu w progu mieszkania mężczyzny stanęła jego ukochana, która również za nim bardzo tęskniła. Wzruszony Zbigniew opowiedział jej historię z Cyganką, na co stwierdziła, ze czas na trzeci i ostatni ślub.

„Nie przeżyłabym, gdybyś teraz oświadczył się komuś innemu” – powiedziała, po czym od razu trafili do USC. Jak przekonuje Zbigniew w liście do serwisu Polki żyją zgodnie od 20 lat i wierzą, że są sobie przeznaczeni.

Jak informował portal „Życie”: ZMIANY W PROGRAMIE 500 PLUS, CZY ŚWIADCZENIE NIE TRAFI DO WSZYSTKICH RODZIN W POLSCE? POLACY ZANIEPOKOJENI NAJNOWSZYMI DONIESIENIAMI

Przypomnij sobie: DOBRE WIEŚCI DLA RODZICÓW DZIECI NA KWARANTANNIE. MOGĄ LICZYĆ NA SPORY ZASTRZYK GOTÓWKI, RZĄD POINFORMOWAŁ O ZMIANACH W PRZEPISACH

Portal "Życie" pisał również: UCZESTNICY PROGRAMU „ROLNIK SZUKA ŻONY” SĄ OBURZENI ZACHOWANIEM JÓZEFA! CO TAKIEGO ZROBIŁ MĘŻCZYZNA? NA FACEBOOKU POJAWIŁY SIĘ STANOWCZE KOMENTARZE