Studniówki 2021 - odbędą się?
Jak podaje portal "Pikio", rok szkolny wygląda aktualnie zupełnie inaczej niż dotychczas. Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany wielu nauczycielom i uczniom. Większość placówek jeszcze prowadzi stacjonarne zajęcia, jednak wprowadzane obostrzenia mogą to niedługo zmienić. Okazuje się, że kwestią sporną jest również pomysł organizowania studniówek w czasie pandemii. Maturzyści chcieliby przeżyć wyjątkowy bal, który zapamiętywany jest do końca życia, jednak COVID-19 mocno im to utrudnia. Ministerstwo Edukacji Narodowej zabrało głos w tej kwestii.
Wirtualna Polska skontaktowała się z Ministerstwem Edukacji Narodowej z pytaniem o studniówki. Z nadesłanego komunikatu wynika jednak, że resort nie jest w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądała sytuacja w styczniu 2021 roku. Na ten moment kwestia organizacji leży więc w rękach nauczycieli oraz rodziców. Uczniowie nie są zachwyceni.
Uczniowie próbują znaleźć inne rozwiązania niż całkowita rezygnacja ze studniówek. Chcą zaplanować imprezę we własnym zakresie lub stworzyć bal, na którym będą mogli się pojawić jednie maturzyści z jednej klasy. Wszystkie pomysły są jednak trudne do realizacji. Niektórzy licealiści twierdzą, że zakaz organizacji studniówek jest bezsensowny, bowiem na korytarzach w szkołach rónież nie przestrzega się wszytkich zasad bezpieczeństwa.
U nas studniówka się nie odbędzie. To decyzja rodziców powołanych do organizacji studniówki i nauczycieli. Z jednej strony nie dziwię się, że ją odwołano, ale z drugiej strony wszyscy uczniowie mijają się na wąskich korytarzach. Część jest bez maseczek i nikt nie dba o zachowanie zasad bezpieczeństwa. Natomiast, jeśli ma być impreza, to nagle wszyscy przypominają sobie o koronawirusie. Jest mi przykro po prostu. Tata też uważa, że to trochę przesada. To takie zakończenie pewnego etapu w życiu, pożegnanie z własnym miastem i bliskimi przyjaciółmi. Wiem, że jeszcze jest trochę czasu do matury, ale jednak wspomnienia po studniówce pozostają na długo.
To również może Cię zainteresować: BEMOWO: POTRĄCONY PIESZY ZROBIŁ SALTO I POSZEDŁ DALEJ. CO SIĘ STAŁO
Zobacz także: WARSZAWA: KOLEJNY KSIĄDZ Z KORONAWIRUSEM. WIERNI TEJ PARAFII SĄ PROSZENI O KONTAKT Z SANEPIDEM
