W czwartek 1 października sanepid poinformował o zakażeniu koronawirusem dwóch księży z Garwolina. Niestety, już dwa dni później, w sobotę 3 października jeden z nich przegrał nierówną walkę.
Wielka strata dla wiernych
Wczoraj poinformowano o śmierci jednego z duchownych zakażonych koronawirusem. Był to ksiądz Julian Jóźwik, który 3 października odszedł w jednym z warszawskich szpitali. Miał 79 lat.
Śmierć duchownego jest nie lada ciosem dla wiernych - był on w swoich stronach prawdziwą legendą. W przeszłości pełnił funkcję proboszcza parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Garwolinie. Niestety przegrał z COVID-19.
Ksiądz do szpitala w stolicy trafił już w ciężkim stanie - miał on choroby współistniejące, przez co pomimo starań lekarzy nie udało się go uratować.
Ksiądz Julian Jóźwik miał 79 lat, a jako duchowny służył wiernym już od roku 1964. Słynął on ze swojego niezwykłego zaangażowania w działalność charytatywną. Przez 12 lat był on dyrektorem Caritas Diecezji Siedleckiej. W czerwcu 2012 roku za działalność społeczną otrzymał tytuł „Zasłużony dla Powiatu Garwolińskiego”. Chociaż nie był proboszczem już od ośmiu lat, to pozostał w Garwolinie, gdzie do końca życia służył parafianom. W styczniu 2021 skończyłby 80 lat.
Zobacz także: Wiadomo już, jak wygląda miejsce spoczynku Ewy Demarczyk. Internauci są mocno zdziwieni, nie tego się spodziewali
Może cię zainteresować: Warszawa: utrudnienia w ruchu w związku z imprezą biegową. Trasa Biegnij Warszawo
Pisaliśmy również o: Niepokojące doniesienia z Ministerstwa Edukacji. Rodzice dzieci chodzących do szkół mogą być niezadowoleni