Tuszyńska zyskała rozpoznawalność po udziale w filmie "Do widzenia, do jutra" z 1960 roku, a potem także w innych produkcjach. Nigdy nie ukończyła szkoły teatralnej - mimo to, miała w sobie "to coś", co sprawiało, że w każdej jej roli widać było magię. Niestety jej obiecująca kariera została nagle przerwana. Wszystko za sprawą jednego wieczoru, którego aktorka podjęła pewną złą decyzję.

Kadr z filmu "Do widzenia, do jutra" (1960)
Kadr z filmu "Do widzenia, do jutra" (1960)

Mogła mieć wielką sławę, ale straciła wszystko

Za sprawą roli Margueritte w filmie Janusza Morgensterna, w młodej Teresie Tuszyńskiej zaczęto zauważać potencjał. Niebawem usłyszała o niej cała Polska. Pomimo przewidywań co do wielkiej kariery, jaką może zrobić dziewczyna, niedługo później zapadła się ona pod ziemię. Wszystko za sprawą jednego wieczoru, kiedy...uderzyła milicjanta.

Za swoje zachowanie aktorka usłyszała wyrok jednego roku pozbawienia wolności - ostatecznie nigdy jednak nie trafiła do więzienia. Mimo to, wybryk mocno wpłynął na jej życie zawodowe. Dziewczynie przestano proponować role w filmach, przez co zmuszona była całkowicie usunąć się w cień. Była w trzech małżeństwach; nie stroniła także od alkoholu, co obiło się głośnym echem wśród aktorskiego towarzystwa. Zmarła w 1997 roku. Miała tylko 54 lata.

O szczegółach życia Tuszyńskiej opowiedział jej były partner, którego słowa zostały przytoczone w książce "Tetetka. Wspomnienia o Teresie Tuszyńskiej" autorstwa Mirosława J. Nowika.

Aktorka olśniewała swoją urodą
Aktorka olśniewała swoją urodą

"Powodem naszego rozejścia był alkohol. Bywała w bardzo dziwnych miejscach, gdzie normalnie ludzie nie chodzili. Jeździła tam na picie" - wyznał pierwszy mąż Tuszyńskiej.

Wypowiedział się również reżyser filmu, w którym zadebiutowała aktorka: "Zniszczono jej osobowość, rozkradziono ją. W życiu widziałem niejedną podobną rzecz. Tabuny samców. Nie miała w sobie potrzeby robienia kariery. Ona była tego właśnie pozbawiona. I to było jej kalectwo" - powiedział.

Kulisy śmierci gwiazdy do dziś owiane są tajemnicą. Nikt do końca nie wie, dlaczego zmarła - mówi się o wylewie lub ataku serca, jednak prawdę zna tylko jej mąż, który odebrał akt zgonu.

Zobacz także: Dagmara Kaźmierska w końcu zdradziła, jakie ma wykształcenie. Nie spodziewacie się tego po "królowej życia"

Może cię zainteresować: Szef GIS o nowych obostrzeniach. Zdradził, kiedy zostaną wprowadzone

Pisaliśmy również o: Zniszczenia na budowie trasy tramwajowej w Krakowie. Co się stało