Historia, którą za chwilę przeczytacie, brzmi wręcz niewiarygodnie, a jednak miała miejsce. To nie film – dzieci doświadczyły tego naprawdę.

Czasami mówi się, że nasze pociechy są w stanie zobaczyć dużo więcej niż dorośli, że widzą duchy. W tym przypadku maluchy twierdziła właśnie, że w domu znajduje się zjawa. Czy miały rację?

Dzieci mówiły, że widzą ducha. Mrożąca krew w żyłach historia

Poniższa historia została przytoczona na łamach portalu Parenting. Brzmi niesamowicie, może przyprawić o dreszcze.

Źródło: parenting.pl
Źródło: parenting.pl

Troje dzieci, rodzeństwa, bardzo bało się zasypiać w swoim własnym domu. Nikt nie wiedział, dlaczego, a same maluchy twierdziły, że wszystko przez ducha, który z nimi mieszka.

Ich mama nie wierzyła, że może być to prawdą… do czasu. Pewnego dnia została sama w domu i zrozumiała, czego tak bały się jej dzieci.

Cała sytuacja miała miejsce w rodzinie Leah McCaw. Brzmi jak sytuacja z horroru. Dzieci od pewnego czasu mówiły o tym, że razem z nimi mieszka duch i regularnie widzą go w oknie swojego pokoju.

Ich mama sądziła, że maluchy po prostu boją się ciemności i opowiadają dziecięce, zmyślone opowiastki, by jakoś uzasadnić swój strach. Do czasu.

- Życie samotnej mamy nie jest łatwe, ale musiałam rozstać się z mężem i przeprowadzić. Wynajęłam ładny dom dla mojej rodziny. Myślałam, że dzieci wymyślają historie o nowym domu – opowiadała 31-letnia kobieta.

Źródło: parenting.pl
Źródło: parenting.pl

Jednak minęło kilka miesięcy, a dzieci dalej utrzymywały, że razem z nimi mieszka duch. Pewnego dnia 9-latka bawiła się w pokoju i nagle zaczęła wołać o pomoc.

- Pobiegłam na górę i zastałam ją zalaną łzami, zamrożoną w miejscu, wskazującą na okno sypialni. Moje serce przyspieszyło, ale gdy odsłoniłam zasłony - nic tam nie było – opowiada kobieta.

Po kilku dniach krzyki o pomoc zaczęła wydawać młodsza córka Leah.

W końcu kobieta spytała sąsiada, czy coś widział, ten jednak zaprzeczył. Gdy pewnego dnia została sama w domu, zrozumiała, czego boją się dzieci. Gdy weszła do sypialni, zobaczyła tam postać. Od razu wybiegła z domu i powiadomiła policję, która niczego nie znalazła.

Po kilku dniach, gdy znów została sama, Leah chciała iść na drzemkę. Wtem zobaczyła mężczyznę.

Źródło: parenting.pl
Źródło: parenting.pl

- Zamarłam z przerażenia. Dosłownie nie mogłam się poruszać. Ledwo oddychałam – relacjonowała.

Obcy położył rękę na jej ustach, by była cicho, jednak Leah kopnęła go i zaczęła krzyczeć, gdy mężczyzna uciekał, a sąsiedzi, słysząc hałas, zadzwonili po policję.

Ostatecznie odkryto, że „duchem” był 29-letni syn sąsiadów, Peter Hornby. Trafił do więzienia na 2,5 roku za włamanie oraz napaść, motyw jest nieznany.

- Nawet nie chcę myśleć, ile razy wspinał się na nasz dach i podglądał dzieci. Na szczęście, jest już w więzieniu – mówiła kobieta.