Jak podaje portal "Good News Network", Tyler i Melanie Tapajna z Parmy w stanie Ohio w związku z pandemią koronawirusa zdecydowali się zrezygnować z tradycyjnego wesela. Wymyślili dla niego inspirującą alternatywę.
Koronawirus zmienił weselne plany
Narzeczeni skontaktowali się z firmą kateringową, która miała obsługiwać ich przyjęcie i zapytali, czy byłaby możliwość wykorzystania zapłaconych przez nich pieniędzy na posiłki w lokalnym schronisku dla bezdomnych.
Skontaktowali się ze schroniskiem dla bezdomnych kobiet i dzieci i wspólnie przygotowali menu dla nich. Na tym się jednak nie skończyło. Para zażyczyła sobie, żeby mogli w tym wyjątkowym da siebie dniu móc podawać potrzebującym posiłki.
Niezwykłe wesele
Po tym, ja para powiedziała sobie sakramentalne "tak" w trakcie ceremonii z udziałem najbliższych, udała się wciąż w weselnych strojach do wybranej przez siebie jadłodajni. Panna młoda zamiast welonu założyła siatkę na wosy. Taką samą założył pan młody.
Oboje mieli na sobie maseczki ochronne i rękawice. Tak ubrani zaczęli pomagać wydawać przygotowane posiłki. „Nie jest niczym niezwykłym, że mamy darowizny w postaci posiłków w naszych obiektach” - powiedział Rich Trickel, dyrektor generalny The City Mission, który nadzoruje działalność Laura’s Home.
„To, co sprawiło, że było to zupełnie wyjątkowe, to fakt, że podczas ceremonii ślubnej Melanie w swojej pięknej sukni i Tyler w smokingu założyli siatkę na włosy i rękawiczki i obsłużyli gości… To niewiarygodny akt hojności i współczucia” - dodał.
To, co najlepsze