Marzena Rogalska szczerze o pracy w „Pytaniu na śniadanie”. Stresuje się za każdym razem, kiedy jest przed kamerą. Zycie

Jedna z najpopularniejszych prezenterek telewizyjnych, Marzena Rogalska w jednym z udzielonych ostatnio wywiadów szczerze opowiada o pracy w popularnej śniadaniówce. Fani są zaskoczeni tym, co powiedziała!

Jak powszechnie wiadomo, Marzena Rogalska jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych oraz lubianych przez Polaków prezenterek telewizyjnych. Fani programu „Pytanie na śniadanie” mogą oglądać Marzenę Rogalską w roli prowadzącej już od wielu lat.

W jednym z udzielonych ostatnio wywiadów kobieta przyznała jednak coś, czego nikt się nie spodziewał! Co takiego powiedziała?

Stres jej nie opuszcza!

Marzena Rogalska wyznała, że pracuje jako prezenterka w „Pytaniu na śniadanie” już jedenaście lat, lecz mimo to za każdym razem zmaga się z tym samym problemem, który jej nie opuszcza…

Kobieta przyznała, że za każdym razem boi się, że zaśpi i nie zdąży do studia przed rozpoczęciem programu!

- Za każdym razem przed programem przeżywam traumę, że zaśpię. Ciężko mi zmrużyć oko, choć staram się położyć chociaż na pięć godzin. Nastawiam też kilka budzików. Na szczęście do tej pory bliska spóźnienia byłam tylko raz. Zaczyna mi się 11. rok pracy w „Pytaniu”, a stres związany ze wstaniem na czas, nie odpuszcza – wyznała Marzena Rogalska.

Kobieta wspomina także o Tomaszu Kammelu, z którym zgrany duet tworzą od siedmiu lat! Jak się okazuje, nie zawsze tworzyli tak dobraną parę prowadzących.

Ze względu na dominujące charaktery z początku ciężko było im się dogadać, jednak z biegiem czasu „dopasowali się” do siebie.