W jednym z lasów na Półwyspie Malajskim znaleziono nietypowe stworzenie. Przerażenie mieszkańców potęgował fakt, że nikt nie wiedział, skąd owa istota znalazła się na świecie. Dziwny okaz szybko okrzyknięto "dzieckiem wilkołaka".

Stworzenie miało ogon, pazury, kły oraz skórę w niektórych miejscach pokrytą sierścią. Spekulowano na temat tego, w jaki sposób poczęto stworzenie oraz skąd wzięło się w lesie.

Niktórzy sądzili, że może jest ono krzyżówką gatunkową kobiety i lwa. Inni z kolei, przypuszczali, że to przybysz z odległej galaktyki. Twierdzono też, że istota może być wynikiem eksperymentów medycznych. Prawda okazała się jednak inna.

Zdjęcie tajemniczego stworzenia szybko obiegło sieć. Internauci rozpoczęli żarliwą dyskusję. Największe przerażenie wsród oglądających fotografie budziło to, że istota wyglądem przypominała małego człowieka.

Szczególne podobieństwo odnajdywano w twarzy. Jednak pozostałe części ciała nie wskazywały na to, aby monstrum należało do ludzkiego gatunku.

Tajemnicza istotka zaczęła przykuwać uwagę ludzi z całego świata. Stąd decyzja policja, która zaangażowała się w śledztwo, mające rozwikłać sprawę niecodziennego znaleziska.

Funkcjonariusze szybko ustalili pochodzenie potworka. Okazało się, że kosmiczny przybysz to efekt głupiego żartu. "Dziecko wilkołaka" było woskową lalką, wykonaną przez włoskiego artystę Laira Maganuco.

Ktoś zatem kupił specyficzne dzieło i porzucił w lesie, rozbudząc panikę wśród wielu ludzi. Żart, który okazał się zupełnie nieśmieszny, będzie teraz słono kosztował sprawcę.

Warto sobie przypomnieć...JAK MOŻNA JEJ NIE ZAUWAŻYĆ? CAŁKIEM ROZEBRANA KOBIETA NIE RZUCA SIĘ W OCZY

Portal "Życie" pisał: TEN AMERYKANIN JUŻ NIGDY NIE ZAPOMNI ZAMKNĄĆ SWOJEGO AUTA W NOCY! NIEPRAWDOPODOBNA HISTORIA

Informował także: TO MIAŁ BYĆ RODZINNY WYPAD DO PARKU ROZRYWKI, KIEDY NAGLE STAŁO SIĘ TO... [WIDEO]