Jak podaje portal „O2”, wiele krajów zaczęło luzować wprowadzone w związku z pandemią restrykcje i odmrażać gospodarkę, ale WHO nie pozostawia złudzeń, że pandemia się jeszcze nie skończyła. Mało tego, prognozy na przyszłość nie są optymistyczne.

Co przed nami?

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informuje, że pandemia koronawirusa jeszcze się nie skończyła. I choć wiele krajów postanowiło odmrozić gospodarkę i poluzować wprowadzone restrykcje, w dalszym ciągu notowane są kolejne przypadki zakażeń i ofiary śmiertelne.

WHO nie pozostawia jednak złudzeń co do tego, że najgorsze jest nadal przed nami. Jeszcze niedawno wydawało się, że światu udało się pokonać epidemię, a liczba zakażeń maleje. Tymczasem znów padają rekordy. Tak jest m.in. w Stanach Zjednoczonych, gdzie każdego dnia wykrywane są duże ilości nowych zakażeń. Część stanów zdecydowała się wprowadzić poluzowane wcześniej obostrzenia.

YouTube

Wciąż nam zagraża

Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus w trakcie konferencji on-line powiedział, że zagrożenie jest nadal realne. „Wszyscy chcemy, aby to się skończyło. Wszyscy chcemy kontynuować nasze życie. Ale twarda rzeczywistość jest taka, że ​​nie jesteśmy nawet blisko końca. Chociaż wiele krajów poczyniło pewne postępy, pandemia na całym świecie w rzeczywistości przyspiesza" – mówił szef WHO.

Liczba chorych regularnie rośnie. „Najgorsze wciąż jest przed nami” – stwierdził Ghebreyesus, szef WHO. Podkreślił także, że w walce z epidemią potrzebna jest globalna solidarność, a także wykonywanie testów, monitorowanie zakażeń, izolowanie i kwarantanna.

Pixabay

Myślicie, że i w Polsce najgorsze jest jeszcze przed nami?

To też może cię zainteresować: Czy to kolejne ognisko koronawirusa? Wykryto COVID-19 na egzaminie

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Luksusowa willa Kamila Durczoka jest przeznaczona na wynajem. Ceny przyprawiają o zawrót głowy. Ile życzy sobie dziennikarz za dobę

O tym się mówi: Epidemia w odwrocie? Nowe informacje Ministerstwa Zdrowia, resort podał bilans zakażonych