Minęło już dziewięć lat od dnia zaręczyn księcia Williama i księżnej Kate. Para obchodziła rocznicę tego wydarzenia dokładnie 16 listopada. Książę William wyznał wtedy swojej wybrance miłość i zapytał o rękę.

Historia ich miłości jest bardzo poruszająca. Księżna jest największą ulubienicą ludzi i mediów z całego świata. Wciąż udowadnia, że światowe problemy dotykają ją bezpośrednio, potrafi pomóc, współczuć, a nawet... uciec z pałacu na drinka! W tym wszystkim wspiera ją książę William.

W dniu zaręczyn, książę wręczył swojej wybrance pierścionek, który kryje w sobie historię. Okazało się, że owalny szafir, ozdobiony dookoła diamentami nosiła wcześniej księżna Diana!

Wszystko wskazuje na to, że tym razem pierścionek przynosi obdarowanej kobiecie szczęście i miłość. Związek Kate i Williama należy do szczególnie udanych. Tworzą razem szczęśliwą i uzupełniającą się parę. Nawet wtedy, gdy nie pasuje to do królewskiej etykiety.

Kiedy książę Karol podarował pierścionek Dianie, ten wart był 28 tysięcy funtów. Po wielu latach jego wartość jest o wiele wyższa. Szacuje się, że teraz jego wartość wzrosła do 300 tysięcy funtów. Trzykrotnie zatem przewyższa wartość pierścionka zaręczynowego królowej Elżbiety.

Księżna Kate nie otrzymałaby takiego prezentu zaręczynowego gdyby nie brat jej narzeczonego, książę Harry. Po śmierci matki bowiem każdy z jej synów miał prawo do wybrania jednej pamiątki po matce. To właśnie Harry wybrał zaręczynowy pierścionek matki, William wybrał natomiast zegarek Cartier, o wartości 18 tys. funtów.

Jednak książę Harry przyjaźnił się z Kate i traktował ją od początku jak siostrę. Dlatego kiedy dowiedział się o zamiarach swojego brata, naturalnym było, że powinien on podarować Kate zaręczynowy pierścionek ich matki.

Przypomnij sobie o… CHOROBA PRZYSZŁA TAK NAGLE! MICHAŁ BAJOR, LEGENDA POLSKIEJ MUZYKI, POTWIERDZA DONIESIENIA


Jak informował portal Życie: LARA GESSLER I JEJ NOWY PARTNER SĄ „RZYMSKIM MAŁŻEŃSTWEM”. O CO CHODZI W TAKIM ZWIĄZKU


Portal Życie pisał również o: KOLEJNE PODWYŻKI OPŁAT ZA SMIECI. „KWOTY WYŻSZE NAWET O KILKASET PROCENT”