Telewizja bez wątpienia odgrywała w czasach PRL-u nieprzeciętną rolę. Polacy całymi rodzinami gromadzili się przed odbiornikami i dawali się pochłonąć przez rodzime oraz zagraniczne produkcje. Do tych drugich należały takie hity jak: "Zorro", "Pippi Langstrumpf", "Randall i duch Hopkirka" czy "Powrót do Edenu".

Największą sympatią cieszył się jednak serial "Niewolnica Isaura", który w latach swojej świetności przyciągał przed ekrany nawet 90% Polaków posiadających telewizory. Starsi widzowie z pewnością pamiętają ten przebój!

Ten serial był prawdziwym hitem wśród polskich widzów

"Niewolnica Isaura" to serial stworzony na podstawie romantycznej powieści brazylijskiego pisarza Bernardo Guimarãesa. Tematem przewodnim utworów było przede wszystkim pojęcie abolicjonizmu - ruchu społecznego, który w XVIII i XIX wieku postawił sobie za cel zniesienie niewolnictwa i handlu ludźmi.

Brazylijska telenowela doczekała się aż stu epizodów, które emitowano w Polsce dwa razy dziennie od lutego do maja 1985 roku. W tym samym roku polscy fani serialu doczekali się wizyty największych gwiazd telewizyjnego hitu - do Polski przylecieli wtedy Lucélia Santos, wcielająca się w tytułową bohaterkę, oraz Rubens de Falco, znany z roli Leôncio Almeidy.

Aktorzy z Ameryki Południowej spędzili w naszym kraju tydzień - w tym czasie zdążyli odwiedzić Warszawę, Łódź, Skierniewice, Katowice, Sosnowiec i Kraków. Swoją obecnością zaszczycali Polaków w szkołach, zakładach pracy i szpitalach. Podczas tych spotkań często dochodziło do niebezpiecznych sytuacji pomiędzy aktorami a fanami, którzy wręcz zabijali się o autografy idoli - i chociaż niejednokrotnie musiała interweniować milicja, to wszyscy Polacy z pewnością dobrze wspominają wizytę gwiazd nad Wisłą.

fot. Reporter
fot. Reporter

Fenomen "Niewolnicy Isaury" był w Polsce niezaprzeczalny - kiedy w telewizji emitowany był kolejny odcinek serialu, wszystkie ulice pustoszały, a widzowie tłumnie gromadzili się przed odbiornikami. Wkrótce zaczęto również... nazywać dzieci imieniem głównej bohaterki! W latach 80. oraz na początku lat 90. imię Isaura nadano dziewczynkom aż 28 razy, natomiast jego przekształconą wersję - Izaura - 38 razy.

Ten hit bez wątpienia wywarł ogromny wpływ na życie Polaków!

Zobacz także: Stan zdrowia Jerzego Połomskiego znacznie się pogorszył. Artysta trafił do specjalistycznego ośrodka. Fani nie kryją smutku

Może cię zainteresować: Wielki smutek w rodzinie popularnej aktorki. Ogromna strata, Katarzyna Ankudowicz pogrążona w żałobie

Pisaliśmy również o: Polacy mogą nie otrzymać przelewów z 500 plus! Wszystko przez plany pracowników ZUS-u. To poważna sprawa. O czym mowa