Paweł Królikowski, znany i ceniony aktor, cierpiał na chorobę neurologiczną już od wielu lat. Niestety, gwiazdor zmarł 27 lutego 2020 roku nad ranem.

Chwilę przed Bożym Narodzeniem ze względu na pogarszający się stan zdrowia aktor znalazł się w szpitalu. Do samego końca pozostawał pod opieką lekarzy i pielęgniarek, którym nie udało się uratować Pawła Królikowskiego.

Przed czterema laty przeszedł operację wycięcia tętniaka mózgu. Okazało się jednak, że choroba go nie opuściła, a wciąż siała spustoszenie w coraz bardziej wyniszczonym organizmie aktora. Doszło do tego, że gwiazdor nie mógł dłużej występować przed kamerami.

Sekret Pawła Królikowskiego

Paweł Królikowski nie należał do osób, które lubiły żalić się czy uskarżać. Wielu jego kolegów po fachu, nawet tych, którzy pracowali z nim przy tych samych produkcjach, nie wiedziało, że ma takie problemy zdrowotne.

Aktor za wszelką cenę próbował ukrywać swoją chorobę. Wszystko wyszło na jaw, gdy trafił do szpitala.

Paweł Królikowski maskował wszystkie objawy swojej choroby, które mogłyby zdradzić, że jest w tak ciężkim stanie. Występował w teledysku do piosenki poświęconej Domowi Artystów Weteranów Scen Polskich i podczas niego skrzętnie ukrywał objawy choroby, m.in. blizny po operacji.

Aktor był świadomy, że inne gwiazdy i widzowie sporo mówią na temat jego zdrowia. Nie chciał jednak, by było to głównym tematem mediów, więc starał się nie pokazywać, że cokolwiek jest nie tak.

Gdy zjawiał się na bankietach lub grał przed kamerami, zakładał czapkę, która maskowała jego ogoloną głowę oraz blizny towarzyszące mu po operacji usunięcia tętniaka mózgu.

Robił to wszystko, by nie zostać obiektem współczucia – chciał, by inni nie litowali się nad nim, tylko doceniali jego ciężką pracę.

Przypomnij sobie o… "TWOJA TWARZ BRZMI ZNAJOMO", PRZYJACIELE PAWŁA KRÓLIKOWSKIEGO CIEPŁO WSPOMINAJĄ AKTORA

Jak informował portal Życie: STAN ZDROWIA PAWŁA KRÓLIKOWSKIEGO POPRAWIAŁ SIĘ, NIKT NIE SPODZIEWAŁ SIĘ NAJGORSZEGO

Portal Życie pisał również o… POLSAT WYDAŁ DRUZGOCĄCE OŚWIADCZENIE KU PAMIĘCI PAWŁA KRÓLIKOWSKIEGO. ŁZY CISNĄ SIĘ DO OCZU