Aktualnie w Polsce musimy stosować się do szeregu obostrzeń. Niestety nie wszyscy potrafią się do nich dostosować.

Jadwiga Emilewicz złamała obostrzenia?

Jakiś czas temu minister Jadwiga Emilewicz została przyłapana na łamaniu obostrzeń. Jej rodzina spędzała ferie na stoku. W miejscowości Suche nieopodal Poronina spotkano jeżdżące na nartach dzieci Jadwigi Emilewicz. Otwarty stok to miejsce, w którym trenują członkowie szkółki narciarskiej w Zakopanem.

Ferie zimowe. Źródło: youtube.com
Ferie zimowe. Źródło: youtube.com
Ferie zimowe. Źródło: youtube.com

Jak wykazało śledztwo dziennikarskie, synowie byłej wicepremier nie posiadali aktywnych licencji sportowych, które wymagane są, by obecnie jeździć na nartach. Podobno otrzymali je dopiero 7 stycznia, zauważono ich zaś dwa dni wcześniej.

Co ciekawe, nazwisko Emilewicz zostało dopisane do tych, którzy mogą korzystać ze stoku, ręcznie. Była wicepremier zabrała głos i opublikowała oświadczenie.

Pomimo wystosowania przez Emilewicz oświadczenia sprawa dalej jest na świeczniku. Jej temat został podjęty programie "Express Biedrzyckiej". Redaktor Kamila Biedrzycka postanowiła zapytać o to, czy wobec Emilewicz zostaną wyciągnięte konsekwencje czy sprawa zostanie zamieciona pod dywan. Jak powiedział Radosław Fogiel w sytuacji tej nie doszło do złamania prawa jednak była ona niewłaściwa politycznie i to Jadwiga Emilewicz koniecznie musi wyjaśnić. Jak dodał polityk może grozić jej nawet upomnienie lub nagana.

Jadwiga Emilewicz. Źródło: Youtube naTemat.pl
Jadwiga Emilewicz. Źródło: Youtube naTemat.pl