Sytuacja w Polsce skłoniła władze do podjęcia zdecydowanych kroków. W obawie przed powtórzeniem się włoskiego modelu pandemii koronawirusa bardzo szybko zastosowano środki mające pozwolić na zmniejszenie skali zarażeń.

Jednym ze środków było zamknięcie placówek oświatowych – przedszkoli, szkół oraz uczelni. Obecnie przedszkola oraz szkoły podstawowe dla uczniów klas I-III są już czynne, jednak starsi uczniowie oraz studenci wciąż uczą się na zajęciach online. Kiedy to się zmieni?

Co sądzą uczniowie, rodzice i nauczyciele o powrocie do szkół?

Polacy nie mogą doczekać się konkretnych decyzji dotyczących otwarcia szkół. Wszystko zależy od władz – wpływ na to postanowienie mają głównie minister edukacji, Dariusz Piontkowski, minister zdrowia, Łukasz Szumowski, oraz premier Mateusz Morawiecki.

Co dalej z powrotem do szkół? Źródło: Youtube
Co dalej z powrotem do szkół? Źródło: Youtube

Jak przed kilkoma dniami mówił premier – najpóźniej do września nauka powinna wrócić do tradycyjnego wzorca. Co na to sami uczniowie, a także rodzice?

Jak podaje portal WP, opinie są bardzo podzielone. Część zapytanych osób uważa, że powrót na koniec roku jest bezcelowy, ryzykowny nie tylko ze względu na koronawirusa, ale także dokładający stresu uczniom.

Jedna z zapytanych osób uważa, że w Polsce powinno się wprowadzić hybrydowy tryb nauczania, do którego przygotowują się zagraniczne uczelnie. Co uważają uczniowie?

Pewien licealista zauważa, że nauka zdalna uwypukla problem źle skonstruowanych podstaw programowych. Dodaje, że nauczanie zdalne nie jest tak samo efektywne, co tradycyjne, dlatego – jego zdaniem – gdy będzie bezpiecznie, szkoły powinny zostać otwarte.

Uczniowie zwracają uwagę na problem dojazdów do szkół – ze względu na fakt, jak wielu z nich korzysta z komunikacji miejskiej, ciężko byłoby o utrzymanie dystansu społecznego. Dodają także, że MEN nie poradziło sobie ze szkoleniami oraz wytycznymi dla nauczycieli.

Szkoła w czasach koronawirusa. Źrodło: fakt.pl
Szkoła w czasach koronawirusa. Źrodło: fakt.pl
Szkoła w czasach koronawirusa. Źrodło: fakt.pl

Rodzice z kolei podkreślają, że póki co boją się puścić dzieci do szkoły – część z nich deklaruje, że jeśli otwarcie nastąpi w czerwcu, ich dzieci nie wrócą do placówek w tym roku szkolnej. Dodają, że szkołom brakuje zabezpieczeń.

Są także tacy opiekunowie, którzy deklarują, że nie pozwolą dzieciom chodzić do szkoły nawet w nowym roku szkolnym.

Nauczyciele nie wiedzą, co o tym myśleć – boją się, że w szkołach może nie być bezpiecznie. Zauważają, że powrót do szkół przed końcem roku to absurd. Zwracają jednak uwagę, że mimo strachu są gotowi do pracy – głównie ze względu na uczniów, którzy potrzebują bezpośredniego kontaktu z nauczycielem, a niekiedy po prostu rozmowy.

Przypomnij sobie o… NIK OSTRZEGA PLAŻOWICZÓW I RYBAKÓW. DNO BAŁTYKU MOŻE SKRYWAĆ RÓŻNE ZAGROŻENIA

Jak informował portal Życie: RODACY ZROBILI SONDAŻ NA NAJLEPSZĄ PIERWSZĄ DAMĘ. KTO ZAJĄŁ ZASZCZYTNE PIERWSZE MIEJSCE

Portal Życie pisał również o… CZĘŚĆ POLSKI DOTKNIĘTA ŻYWIOŁEM. IMGW WYDAŁ OSTRZEŻENIA. GDZIE DOTRZE POWÓDŹ