W ostatnim czasie w jednym z pism medycznych pojawiły się infomacje o sposobach przenoszenia się koronawirusa.

Według badań może przetrwać w przewodzie pokarmowym. Czy wydalony z kałem może być niebezpieczny? Oznacza to, że muchy mogą przenosić groźne drobnoustroje?

Najnowsze badania rodzą kolejne pytania

Badania, o których mowa przeprowadzono w Chinach. Uczestniczyło w nich 73 pacjentów zarażonych koronawirusem w przedziale wiekowym od 2 miesięcy do 78 lat.

Wyniki opublikowane w mediach wskazują, że u 39 osób wykazano obecność drobnoustrojów w kale. Co więcej u 17 pacjentów znajdowały się one w momencie, kiedy koronawirus nie był już wykrywalny w układzie oddechowym.

Mimo tego, naukowcy nie poruszyli tematu ewentualnego zarażenia się przez muchy. W tej sprawie postanowił się jednak wypowiedzieć popularny, indyjski aktor Bollywood - Amitabha Bachchana.

W Indiach zawrzało na wieść o badaniach

Za pośrednictwem Twittera znany, indyjski gwiazdor przekazał, że koronawirusa mogą przenosić muchy. Mimo, że wpis został już usunięty, to błyskawicznie rozniósł się po całej sieci. Hinduskie media zaczęły cytować aktora.

Badania w "The Lancet" pokazują, że koronawirus utrzymuje się na ludzkich odchodach o wiele dłużej niż w próbkach wydychanego powietrza
- napisał Amitabh Bachchan.

Nawet jeśli ktoś wyzdrowieje, wirus może przetrwać na ludzkich odchodach. Jeśli mucha usiądzie na odchodach i potem na warzywach lub owocach, ta choroba może roznieść się dalej
- poinformował na dołączonym do wpisu filmiku.

Na ten czas artystę śledzi w mediach społecznościowych 40 milionów użytkowników. W związku z tym tamtejsze ministerstwo zdrowia zdecydowało się zareagować.

Nie widziałem tego tweeta, ale to jest zakaźna choroba i nie rozprzestrzenia się przez muchy
- stwierdził sekretarz Ministerstwa Zdrowia.

Czy koronawirusem możemy zarazić się przez muchy?

Polska profesor-epidemiolog, Joanna Zajkowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku postanowiła rozwiać wątpliwości odnośnie możliwości zarażenia się koronawirusem przez krążące w pobliżu odchodów muchy.

Póki co, nie ma naukowych badań z krajów, gdzie było dużo zachorowań. Patomechanizm jest taki, że wirus, aby wniknął do ludzkiej komórki musi mieć klucz, którym jest receptor. Ten wirus ma zdolność wchodzenia przez receptor, który się nazywa C2
- wyjaśniła profesor.

Receptor ten najgęściej występuje w drogach oddechowych. Tego receptora trochę jest w mózgu, w płucach, jednak nie jest to narząd docelowy. Poza tym ludzie, którzy mają wydzieliny łykają je, więc stężenie wirusa w kale jest niskie
- dodała.

Według opinii epidemiolożki istnieje bardzo niewielkie prawdopodobieństwo zarażenia się koronawirusem przez muchy.

Nie można tego wykluczyć, jednak moim zdaniem, jako epidemiologa, jest to mało prawdopodobne
- mówi profesor Joanna Zajkowska podkreślają, że w Indiach są zupełnie warunki sanitarne.

Ten rejon jest dość specyficzny ze względu m.in. na zwyczaje kulturowe i często fekalia można zauważyć na ulicy. Natomiast w Europie przenoszenie wirusa przez muchy, gdzie warunki sanitarne są zupełnie inne, jest mało prawdopodobne
- dodaje.

Może zainteresuje Cię to: POLACY OBAWIAJĄ SIĘ KUPOWANIA PIECZYWA "LUZEM". GIS WYDAŁ OŚWIADCZENIE

Zobacz także: PAN APELUJE O ODWOŁANIE EGZAINÓW ZEWNĘTRZNYCH. PRZEPROWADZENIE MATUR MOŻE MIEĆ POWAŻNE SKUTKI

Portal "Życie" informował o: PRZEZ KORONAWIRUSA NIEKTÓRE PRODUKTY SĄ NIEMAL NIEDOSTĘPNE. PRODUCENCI NIE SĄ W STANIE ZASPOKOIĆ POPYTU POLAKÓW