Kamil Durczok, który został zatrzymany pod zarzutem oszustwa i sfałszowania podpisu na wekslu, nie został aresztowany. Sąd Rejonowy w Katowicach – Wschód, odrzucił wniosek Prokuratury Regionalnej w Katowicach, ta zamierza odwołać się od wyroku.

Decyzję o odrzuceniu wniosku, Sąd uzasadnia w następujący sposób:

"Odnośnie przesłanki surowej kary, organ ścigania wskazał, że dotychczas ustalone okoliczności sprawy, w tym ilość spłaconego kredytu, kwota niespłaconego kredytu, ustawowe zagrożenie zarzucanych Kamilowi D. przestępstw uzasadnia, że w razie uznania go za winnego kara mu wymierzona będzie surowa w rozumieniu art. 258 par. 2 kpk" "Co ważne, zdaniem prokuratora dla zastosowania wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania wystarczającym jest, że grozi mu surowa kara, i nie musi wykazywać innych przesłanek" –
Co oznacza, że zdaniem Sądu, dowody w sprawie dziennikarza są już zgromadzone, a sam Durczok nie jest w stanie wpłynąć w żaden sposób na toczące się przeciwko niemu postepowanie.

"Powaga zarzucanego podejrzanemu czynu jest bezdyskusyjna, ale brak rzeczowego uzasadnienia dla wykazania obawy matactwa i to występującej w takim stopniu natężenia, konkretnej i realnej, że tylko tymczasowe aresztowanie jest w stanie zabezpieczyć dalszy tok śledztwa" – zaznaczył w uzasadnieniu Sąd Rejonowy.

Jak napisano w uzasadnieniu, wiadomość o tym, że dziennikarz sfałszował podpis żony, pojawiła się w mediach już w sierpniu tego roku, co ważne oskarżony od tamtego czasu nie wykazał żadnych niepokojących zachowań, które mogłyby w jakiś sposób wpływać na śledztwo. W związku z tym zadecydował, że aresztowanie dziennikarza nie jest konieczne.

Jak podaje Onet, decyzję Sądy Rejonowego, Prokuratura określiła jako "nieracjonalną i niezrozumiałą".

"Sąd łagodniej potraktował podejrzanego, przyznając mu swoisty "immunitet celebryty", wpływając negatywnie na dalszy tok postępowania" – stwierdzili prokuratorzy.

Prokuratura zamierza złożyć w tej sprawie zażalenie. Jak mówi prokurator Agnieszka Wichary prokurator nie zgadza się z uzasadnieniem sądu.

"Zdaniem prokuratury, postępowanie jest na takim etapie, że wymaga jeszcze kontynuowania – będą weryfikowane przede wszystkim obszerne wyjaśnienia, które podejrzany złożył. W tych wyjaśnieniach mogę wskazać jedynie na to, że pomimo tego, że przyznał się do zarzucanego mu czynu polegającego na podrobieni weksla, który stanowił zabezpieczenie umowy kredytu hipotecznego, to jednakże w swoich wyjaśnieniach umniejszał tę rolę. Wskazywał na zachowanie banku podczas podpisanie kredytu oraz na rolę poręczyciela tego kredytu, a tym samym osoby, która miała się podpisać na tym wekslu" – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Warto sobie przypomnieć: SPRZEDAJĄ SUROWY CHLEB W JEDNYM Z NAJPOPULARNIEJSZYCH MARKETÓW. KLIENCI MOGLI SIĘ ZATRUĆ

Portal "Życie" informował: MICHAŁ SZPAK UJAWNIŁ, KIEDY ZOSTANIE OJCEM. TE WIEŚCI MOGĄ ZASKOCZYĆ JEGO FANÓW

Pisał również: SKARBÓWKA UPOMNI SIĘ O PIENIĄDZE ZA ABONAMENT RTV. URZĘDNICY BĘDĄ PRZYCHODZIĆ DO DOMÓW BEZ ZAPOWIEDZI