W systemie ZUS zarejestrowanych jest 23 milinów osób, to wobec nich urząd ma 3 biliony zobowiązania. Takich informacji udzieliła w   wywiadzie dla Rzeczpospolitej Gertruda Uścińska. Jakie pomysły na rozwiązanie problemu emerytur ma rząd?

Według Gertrudy Uścińskiej Prezes Związku Ubezpieczeń Społecznych  wprowadzany właśnie w życie program Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) to „droga wyjścia z impasu w rozwoju dobrowolnych form oszczędzania”.  Zdaniem Pani Prezes,  może on przyczynić się do skłonienia Polaków do oszczędzania na przyszłość.

Jak może on nakłonić rodaków do oszczędzania? Program PPK zawierał będzie mechanizm automatycznego zapisu, to znaczy jeżeli pracownik sam nie złoży odpowiedniego wniosku, mechanizm pobierze  z jego pensji część środków i przeleje je na konto inwestycyjne, z którego wyplata nie będzie możliwa przed 60 rokiem życia.

Zobacz także: SŁUŻBA ZDROWIA W TARAPATACH. KOLEJNY SZPITAL ZADŁUŻONY

Wśród rozwiązań istnieje również pomysł tak zwanej emerytury obywatelskiej, czyli jednego świadczenia, wypłacanego wszystkim uprawnionym, bez względu na wysokość odprowadzanych przez nich składek. Jednak zdaniem Pani Prezes jest to praktycznie niemożliwe:

– Ewentualne reforma byłaby możliwa, ale wiązałoby się to z kilkoma dekadami dostosowań prawnych, ekonomicznych, społecznych i kulturowych.

Wywiad nie dotyka kwestii rozwiania bieżących problemow z wypłatami. Jak wiadomo społeczeństwo polskie jest coraz starsze, a bieżące zobowiązania coraz wyższe.

Według danych z GUS na emeryturę urodzonych w latach 1954-59, których jest około 700 tysięcy osób, zaczynają pracować osoby z rocznika 2000, w którym na świat przyszło niecałe 400 tysięcy osób.

W tej sytuacji nie pomoże nawet napływ imigrantów. Prace w Polsce musiałoby rozpocząć około 700 tysięcy obcokrajowców, by ich liczba do 2028 roku wzrosła do 6 milionów. Mogłoby to podreperować stabilność finansowa Polaków, ale ich emerytury nadal byłyby niskie.

Zobacz także: POLSCY PASAŻEROWIE BEZRADNI! WIZZ AIR NIE POMÓGŁ!

Według symulacji OECD rozpoczynający karierę młodzi Polacy mogą liczyć na emeryturę w wysokości zaledwie 31% swojego ostatniego wynagrodzenia. Jest to najniższy wynik w Europie, natomiast w skali światowej gorzej jest tylko w Meksyku

W 2019 roku średnia emerytura wynosi 56 procent ostatniego wynagrodzenia w przypadku mężczyzn, i o wiele niższa w przypadku kobiet. Dlaczego? Z reguły kobiety zarabiaj mniej a średnia ich życia jest dłuższa od życia mężczyzn.

W roku 2023 średnia emerytura wynosić będzie 53,3 procent wynagrodzenia. Czyli zarabiając 2500 zł, otrzymasz około 1300 złotych emerytury. Analogicznie, przechodząc na nią za 30 lat rząd zapewni ci wypłatę w wysokości 800 zł.

Źródło: ”Fakt.pl”