Jedyny potomek legendarnego Krzysztofa Krawczyka, Krzysztof Igor Krawczyk, podczas najnowszego wywiadu zasugerował, że jego macocha Ewa Krawczyk bez oczekiwania na sądowy wyrok upłynnia majątek po zmarłym artyście.

Proceder ten nazywamy wyprowadzeniem majątku z masy spadkowej. Krzysztof Igor Krawczyk stwierdził, Ewa Krawczyk działa podstępem w taki sposób, aby finalnie zostało jak najmniej dóbr ze spadku do podziału.

Igor krawczyk nie odpuszcza...

Legendarny piosenkarz Krzysztof Krawczyk zmarł w wieku 75 lat 5 kwietnia 2021 roku. Jak donosiły media i opisywał na social mediach sam artysta, podupadł on pod koniec życia mocno na zdrowiu na tyle, że skończyło się to hospitalizacją.

Jak piosenkarz żalił się na mediach społecznościowych, że pomimo przyjęcia zalecanego przez rząd preparatu mającego chronić przed zakażeniem się koronawirusem, zdiagnozowano u niego covid-19. Wdowa jednak zaznaczyła, że odejście jej męża nie było spowodowane covidem.

Z tego właśnie powodu Krzysztof Krawczyk trafił do szpitala, a zaraz po wyjściu z niego zmarł. Artysta nie miał najmniejszych szans na regenerację swoich sił i zdrowia, gdyż według medialnych doniesień miał on na swoim utrzymaniu ponad 20 nie spokrewnionych ze sobą osób.

Byli to bliscy jego żony Ewy Krawczyk. Ten dziwny układ skończył się tak, że tylko jego biologiczny syn, który stał się z jego winy osobą niepełnosprawną nie otrzymał od niego ani mieszkania na własność, ani żadnego zatrudnienia, ani wsparcia finansowego.

Krzysztof Igor Krawczyk szarpiąc się ze swoją macochą oto, co pozostało po jego ojcu, nie dość że wdał się w liczne pyskówki na arenie publicznej z Ewą Krawczyk, to jeszcze sprawa spadkowa i dwóch testamentów po jego ojcu trafiła na wokandę.

Pasierb Ewy Krawczyk stwierdził w ostatnim wywiadzie, że upłynnia ona majątek po jego ojcu, aby w rezultacie wyroku sądu było jak najmniej do podziału między nimi - Różnica pomiędzy spadkiem a zachowkiem jest ogromna. Majątek jest upłynniany. Samochód sprzedano, pieniądze przelano na jakieś nieznane konto, dom w Grotnikach od 2002 r., czyli od czasu, gdy tata zaczął już nie kontaktować w pełni, należy do Ewy, tylko ona jest wpisana jako właścicielka. Spadek się więc drastycznie kurczy, ale trzeba pamiętać, że zachowek jest tylko jego ułamkiem. Ważne w tym wszystkim jest również to, że tantiemy wchodzą wyłącznie w skład spadku, a nie wchodzą w skład zachowku. W porównaniu do spadku, zachowek jest więc symbolicznym poklepaniem po plecach.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Minister Klimatu i Środowiska ogłosiła zmianę planów. Chodzi o dopłatę do rachunku za prąd. To ważna wiadomość

Zerknij: Ruszył proces dotyczący głowy państwa. Czy Andrzej Duda będzie musiał pojawić się przed sądem