Jak wynika z informacji przekazanych przez portal "O2", prokuratura w dalszym ciągu nie ma gotowego aktu oskarżenia w sprawie zabójstwa 10-letniej Kristiny z Mrowin. Zatrzymany Jakub A. przyznał się do zabójstwa dziewczynki, jednak śledczy nie mają pewności, czy był on jedyną osobą, która brała udział w tej makabrycznej zbrodni.

Wstrząsająca śmierć 10-letniej Kristiny z Mrowin

Do zabójstwa 10-letniej Kristiny doszło w 13 czerwca 2019 roku. Morderstwa miał dokonać 23-letni wówczas Jakub A. Po zatrzymaniu mężczyzna przyznał się do winy. Miał wywieźć małą dziewczynkę do lasu, a następnie zadać jej 30 ciosów w klatkę piersiową oraz w szyję. Następnie próbował upozorować wszystko na czyn pedofilski.

YouTube

Choć od makabrycznego morderstwa minęło już półtora roku, śledztwo nadal trwa. Prowadzący śledztwo chcą się bowiem upewnić, czy nikt nie pomagał Jakubowi A. w zbrodni. W dalszym ciągu analizowane są ślady odnalezione w miejscu znalezienia ciała 10-latki. Nadal trwa oczekiwanie na opinie biegłych w zakresie sprzętu elektronicznego (telefonów, laptopów i nośników pamięci).

Z niepotwierdzonych jeszcze informacji wynika, że 23-letni Jakub A. próbował zlecić komuś zabójstwo dziewczynki. Prawdopodobnym motywem zbrodni była miłość podejrzanego o dokonanie zbrodni do matki 10-latki. Jakub A. był przekonany, że na drodze do ich związku stoi właśnie Kristina i postanowił się jej pozbyć.

YouTube

Co sądzicie o całej sprawie? Morderca działał sam, czy ktoś mu pomagał w zabójstwie 10-letniej Kristiny?

To też może cię zainteresować: Pojawiły się masowe kontrole w milionach domów w całej Polsce. Kontrolerzy mogą zapukać do naszych drzwi w każdej chwili. Kara jest naprawdę wysoka

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zaskakujące znalezisko na pustyni. Aż trudno uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę. Zdjęcia obiegły cały świat

O tym się mówi: Jest decyzja o zniesieniu zakazu handlu w niedzielę. Ogromna rzesza Polaków czeka na podjęcie działań. Szykuje się spore niezadowolenie obywateli