Nie ulega żadnej wątpliwości, że sposób w jaki spędzimy zbliżające się święta Bożego Narodzenia nurtuje wielu Polaków. W związku z pandemią koronawirusa nie wiadomo, czy możliwe będzie obchodzenie świąt w gronie rodziny.

Jak będą wyglądać święta?

Jak informuje portal Lelum, podczas ostatniej konferencji rządu, która miała miejsce w sobotę, przedstawione zostały wstępne plany obostrzeń, które mają obowiązywać podczas świąt. Wielu Polaków nie ukrywa jednak, że wytyczne nie są do końca jasne.

Premier Mateusz Morawiecki zaapelował, aby tegoroczne święta spędzić w małym gronie i ograniczyć podróżowanie pomiędzy miastami. Niejasny stał się jednak przepis dotyczący 5 osób, które mogą wziąć udział w Wigilii.

Polacy mają wiele wątpliwości

Swoje wątpliwości, co do tej kwestii za pośrednictwem Twittera wyjawił także Marcin Bosacki – poseł KO. Polityk w swoim wpisie zapytał, kogo w takim razie ma usunąć ze swojej rodziny, aby nie przekroczyć limitu 5 osób? Wątpliwości starał się wyjaśnić rzeczni rządu.

– Projekt rozporządzenia, który jest aktualnie w konsultacjach, mówi wyraźnie, że oprócz domowników, którzy na co dzień ze sobą mieszkają, w gospodarstwie domowym podczas spotkania może przebywać dodatkowych pięć osób spoza gospodarstwa domowego – powiedział Piotr Müller podczas rozmowy z dziennikarzami Onetu.

Dokładne wytyczne rządu dotyczące świąt mamy poznać w połowie grudnia. Na ten moment wiadomo jednak, że nie powinniśmy planować dużych spotkań z rodziną oraz przyjaciółmi. Dla własnego dobra lepiej święta spędzić tylko w najbliższym gronie.