Kamil Stoch ostatnio wyznał coś, czego prędzej nie spodziewał się niemalże nikt. Fani mocno mu współczują... O co chodzi?

Jak wiadomo, Kamil Stoch od wielu lat cieszy się zarówno w Polsce, jak i na całym świecie ogromną popularnością, a jego dokonania sportowe są oklaskiwane za każdym razem, gdy tylko pojawi się na zawodach pośród innych skoczków narciarskich.

33-letni mężczyzna od wielu lat z wielką dumą i godnością reprezentuje biało - czerwone barwy Polski, odnosząc nie tylko sukcesy jako indywidualny zawodnik, ale także wraz z innymi skoczkami działając w drużynie, a dzięki temu Polska od lat może mieć jedną z najmocniejszych reprezentacja podczas konkursów drużynowych w skokach narciarskich.

Kamil Stoch niejednokrotnie został porównany do historii polskich skoków narciarskich – Adama Małysza, a dzięki niemu skoki narciarskie to wciąż nasz narodowy sport, którym możemy szczycić się na całym świecie.

Oczywistym jest również fakt, że ogromny sukces oznacza mnóstwo zdobytych medali, pucharów i wyróżnień.

Kamil Stoch wyjawił prawdę o sobie

Jak się okazuje, ostatnio opublikowany wpis na Instastories przez sportowca ukazał prawdę o jego życiu prywatnym – skoczek wyjawił, że nie ma czasu na chwilę odpoczynku...

- Cześć wszystkim, właśnie skończyłem swój trening i oficjalnie mogę zacząć weekend. Albo i pewnie nie, bo zawsze jest coś do zrobienia. W każdym razie wam życzę dobrego weekendu i pozdrawiam was serdecznie - mówi Kamil Stoch.