Jak podaje "Super Express", Danuta Martyniuk ani myśli odpuścić Ewelinie, która najwyraźniej ma już serdecznie dosyć wszystkich na literę M. Co tym razem ogłosiła wszem i wobec?

Wypomniała drogi wózek, a gdy go dostała z powrotem, znowu marudzi

Jak donoszą media, Danuta Martyniuk narzeka, że Ewelina odesłała jej zużyte rzeczy. Niestety fakty mówią same za siebie, a logika podpowiada, że gdy dziecięcy wózek był z radością używany, a danutowa wnuczka cieszyła się z wygody i komfortu znaczyć musi, że ów wózek jest używany. W swojej wypowiedzi pod budynkiem sądu, Danuta Martyniuk nie mówiła o innym wózku dziecięcym, tylko o tym, który kosztował babunię i dziadziusia kilkanaście tysięcy złotych, co należało pieczołowicie podkreślić. Teraz, gdy Danuta otrzymała zwrot wózka narzeka, że jest on używany.

Ciekawostką jest, że Ewelina odesłała zużyte rzeczy, które już dawno dziecku nie są potrzebne, bo zwyczajnie z nich wyrosło, czyli niemowlęcy wózek, gondolka, a nawet drugi wózek, w którym Laura też już nie jeździ. Nie podobał mi się też ten „kurier”. Wyglądał na podstawionego człowieka. Może nawet to jakiś znajomy Golczyńskich. Nadawcą paczek była „Ewelina Golczyńska”, a z tego, co mi wiadomo, to jeszcze nie było sprawy dotyczącej zmiany nazwiska. Ona wciąż nazywa się Martyniuk.

Byłam zaskoczona jak w poniedziałek odwiedził mnie dostawca. Poza pierścionkiem nie chciałam tych rzeczy, ale powiedział, że jak nie podpiszę odbioru, to będzie miał kłopoty w pracy i firma zapłaci karę. Zrobiło mi się szkoda człowieka, to podpisałam. Dopiero później do mnie dotarło, że to nie był zwykły kurier, ale człowiek w towarzystwie oddalonego kilkanaście metrów fotografa.

Była teściowa jednak z czegoś jest zadowolona, mianowicie ze zwrotu pierścionka, który jest rodzinną pamiątką i ma dla niej wartość sentymentalną.

Miło, że Ewelina odesłała pierścionek. Należał jeszcze do mojej babci. Ma on dla mnie wartość sentymentalną. Od kilku pokoleń był przekazywany kobietom w mojej rodzinie…

Co o tym sądzicie?

O tym sie mówi: Córka Agaty Mróz dorasta. Jak teraz wygląda i żyje 12-letnia Liliana

Zerknij: Jak rozróżnić prawdziwy miód od sztucznego? Prawidłowe przechowywanie