Kasia Cichopek nie może narzekać na brak pracy. Aktorka ostatnio ogłosiła, że zostanie jedną z prowadzących popularnego programu śniadaniowego „Pytanie na śniadanie”. Okazuje się jednak, że to nie koniec jej sukcesów zawodowych. Kasia Cichopek otrzymała jeszcze jeden program. Co więcej udało jej się załatwić także angaż swojemu mężowi.

-"Mój mąż to mój najlepszy przyjaciel, a dziś wspieraliśmy go w programie "Przyjaciele na zawsze", który już niebawem zobaczycie w TVP. Graliśmy na cel charytatywny. Ale było dużo emocji i jeszcze więcej śmiechu. Przenieśliśmy się do lat 90. i wspominaliśmy czasy podstawówki. Zapraszamy serdecznie. Pośmiejcie się razem z nami" – mówi Kasia na swoim Instagramie.

Kasia w dalszym ciągu występuje w popularnym serialu „M jak miłość”. Ponadto Kasia stworzyła właśnie własną markę biżuterii o nazwie „YA Cichopek”

Katarzyna Cichopek, Marcin Hakiel, screen: Instagram
Katarzyna Cichopek, Marcin Hakiel, screen: Instagram
Katarzyna Cichopek, Marcin Hakiel, screen: Instagram

- Jest to bardzo kobiecy segment i właśnie poprzez biżuterię możemy wyrazić siebie. Uwielbiam dodatki i zależało mi, żeby zacząć działać właśnie w tym segmencie. A poza tym, od zawsze lubię wszystko, co się błyszczy – mówi.

Hakielowie pokazali dzieci na Instagramie

Choć Kasia Cichopek jest aktywny nawet jak społecznościowych, rzadko zdarza się pokazywała swoje dzieci. Jeszcze rzadziej chwali się twarzami swoich pociech. Ostatnio jednak coś się zmieniło i w mediach społecznościowych Marcina Hakiela mogliśmy oglądać dzieci pary. Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek mają dwójkę dzieci - 11-letniego Adasia i 6-letnią Helenkę. Do kogo są podobni?

.

Przypomnij sobie o… KOLEJNA WARSZAWSKA SZKOŁA Z POTWIERDZONYM PRZYPADKIEM ZAKAŻENIA KORONAWIRUSEM. CO ZARZĄDZIŁ SANEPID

Jak informował portal Życie: AKTOR ZNANY Z „BARW SZCZĘŚCIA” PRZECHODZI BARDZO TRUDNE CHWILE. NIE UDAŁO MU SIĘ URATOWAĆ CZŁONKA SWOJEJ RODZINY

Portal Życie pisał również o… NOWE INFORMACJE O WYPADKU AUTOBUSU NA WIADUKCIE GROTA-ROWECKIEGO W WARSZAWIE. SPRAWCA OPUŚCIŁ ARESZT. TO, CO ZROBIŁ TUŻ PO TYM JEST NIE DO WIARY