Początek tego tygodnia rozpoczął się prawdziwym medialnym skandalem. Zgodnie z informacjami podanymi przez portal Pudelek, jedna z uczestniczek programu „Królowe życia” jest w konflikcie z prawem. Mowa tutaj o Joannie P., oraz jej partnerze Adamie J., którzy zostali tymczasowo aresztowani. Jak się okazuje para miała dopuścić się proponowania łapówki wysokości 1 000 000 zł. Pieniądze te miały trafić do prokuratora zajmującego się sprawą morderstwa 75 letniej kobiety, w co zamieszany jest partner uczestniczki.

Jak się okazuje po opublikowaniu przez Pudelka artykułu, do redakcji zgłosiła się osoba z otoczenia oskarżonej, która poinformowała o tym, że Joannie grozi nie tylko 12 lat pozbawienia wolności ale także kara finansowa za niestawienie się podczas nagrań kolejnego sezonu show.

- Joanna była związana z TTV kontraktem. Za to, że nie stawi się na nagraniach nowego sezonu, grozi jej kara finansowa - podaje źródło.

Jak się jednak okazuje produkcja już wcześniej zerwała kontrakt z „gwiazdą”.

- Współpraca Joanny P. z programem "Królowe Życia" została zakończona wraz z ostatnim sezonem show. Stało się to jeszcze przed wypłynięciem informacji o aferze łapówkarskiej, w którą jest zamieszana. Nie każdy może być tak popularny, jak Dagmara - komentuje informator.

To też może cię zainteresować: Basia Kurdej-Szatan zaprezentowała ciążowe krągłości w sesji okładkowej. Inne gwiazdy są zachwycone, jak komentują jej zdjęcia