Jak podaje "Money", czekają nas najprawdopodobniej obowiązkowe testy na koronawirusa po powrocie z zagranicznych wojaży. Dobrą wiadomością jest jedynie to, że testy mają być nieodpłatne.

Minister zdrowia zapewnia

YT

Za wszystkie tego typu badania w Polsce płaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Tu nie byłoby wyjątku.

Ostatnie doniesienia medialne wzbudziły spore kontrowersje i zamieszanie opinii publicznej. Widmo powrotu obowiązkowej kwarantanny po wszelkich podróżach zagranicznych wzbudziło w Polakach niemałe oburzenie. Minister zdrowia Łukasz Szumowski dementuje jednak te plotki.

Nie można wykluczyć, że zamiast kwarantanny byłaby konieczność przeprowadzenia testu. Analizujemy w tej chwili możliwość robienia badań po powrocie do kraju.

Według zapewnień płynących z resortu zdrowia, jeśli zapadną oczekiwane decyzje, to nie obywatele będą zobowiązani pokryć koszty przeprowadzonej diagnotyki, a państwo, a konkretniej Narodowy Fundusz Zdrowia.

Zapewne mogłoby to zostać sfinansowane z budżetu NFZ. Ale za wcześnie jeszcze na decyzję.

Właściciele i pracownicy biur podróży mogą zatem odetchnąć z ulgą. Od kiedy pojawiło się widmo obowiązkowej kwarantanny po wyprawach zagranicznych, sprzedaż wycieczek drastycznie spadła. Minister Łukasz Szumowski zaznacza jednak, że wciąż niezbędna jest dalece posunięta ostrożność sanitarna.

Na pewno mamy rekomendacje ostrożnościowe. Ministerstwo Spraw Zagranicznych rekomenduje, aby nie wyjeżdżać do krajów, gdzie jest dużo zakażeń. Chorwacja, Serbia, Czarnogóra, Hiszpania - to są miejsca, gdzie mamy wysoki odsetek chorych.

Wybierasz się za granicę? Masz gotowość poddać się testowi na koronawirusa, którego złapała nawet papaja?

O tym się mówi: Dostali zaproszenie na ślub. Kiedy je zobaczyli nie mogli uwierzyć własnym oczom. Nie mieli wątpliwości, narzeczeni przesadzili

Zerknij: Bartosz Żukowski przez lata przechodzi trudne chwile. Serialowy Walduś wciąż wierzy, że rozwiąże problem