Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyjawił niepokojące wyniki kontroli wykonanej w pierwszym półroczu 2019 roku, przez Inspekcję Handlową. Jak się okazuje w 132 z 164 sklepów spożywczych wykryto nieprawidłowości.

Jak podaje Eska, sytuacja produktów spożywczych w sklepach branżowych, a także supermarketach jest przerażająca. Jak się okazuje nieświeże produkty to norma.

Badania przeprowadzono między innymi na ciastkach i rybach. Jak pokazują wyniki badań, zepsute ciastka i ryby nie stanowią wyjątków, zdarzają się częściej niż nam się to wydaje.

Pod kontrolę inspektorów trafiło 1384 partii produktów. Jak się okazuje, ponad 60 proc. partii w przypadku ciastek i 70 proc. w przypadku ryb, budziło zastrzeżenia. Wśród najczęściej wymienianych znaleźliśmy takie zastrzeżenia jak:

- Struktura ciastek i ciast była niewłaściwa, były gumowate, miały strzępki pleśni, niezadeklarowane w składzie barwniki , a także inną niż podana na opakowaniu zawartość składników odżywczych,

- bakalie zawierały konserwanty, które nie były podane w składzie,

- słodycze miały inną niż deklarowana zawartość cukru lub soli,

- ryby miały nieprzyjemny zapach, rozpadały się po ugotowaniu i miały niejednorodną strukturę. - podaje UOKiK

Jak się okazuje, zastrzeżenia budziło także oznakowanie produktów. Wśród najczęstszych błędów wykazano m.in. brak jakichkolwiek oznaczeń, brak lub podany niewłaściwy skład produktu, niepełne dane producenta, a co najgorsze, pojawiające określenia „domowe”, w stosunku do produktów, w których składzie pojawiały się konserwanty, regulatory kwasowości, emulgatory i barwniki.

Mandatem ukaranych zostało 45 osób, ponadto pojawiły się także kary finansowe. Inspekcja Handlowa przekazała wnioski z badania m.in. do wojewódzkich inspektoratów, czy organów nadzoru sanitarnego.